M-Sport chce wystawiać trzy Pumy

Styczniowy Rajd Monte Carlo rozpocznie nową erę w światowych rajdach. Samochody WRC zostaną zastąpione przez auta Rally1, wyposażone w napęd hybrydowy.

Każdy z trzech występujących obecnie zespołów producenckich zobowiązał się do pozostania w stawce przez kolejne trzy sezony. Obecnie trwają prace rozwojowe nad nowymi samochodami. M-Sport we współpracy z Fordem postawił na Pumę.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy zespół może nominować do zdobywania punktów trzy załogi. Dwie najwyżej sklasyfikowane powiększają dorobek ekipy. M-Sport zaangażował środki w przygotowanie do kolejnego - rewolucyjnego - sezonu i zdecydował się - po części również z powodów finansowych - wystawiać w tym roku jedynie dwa samochody. Pełny program zalicza Gus Greensmith. W drugiej Fieście WRC zmieniają się Teemu Suninen i Adrien Fourmaux.

Podczas nieoficjalnej prezentacji Pumy Rally1 w trakcie Goodwood Festival of Speed, Malcolm Wilson, szef stajni, zdradził w rozmowie z Motorsport.com, że celem jest regularne wystawianie w przyszłym roku trzech samochodów królewskiej klasy.

- Taki jest cel. Aby mieć szansę na mistrzostwo świata wśród producentów, musisz wystawiać trzy samochody, szczególnie gdy jest nowa technologia - powiedział Wilson. - Oczywiście wiele zależeć będzie od budżetu, ale celem są trzy auta.

Skład M-Sportu nie jest jeszcze znany. W kuluarach krążą spekulacje na temat kandydatur Craiga Breena i Andreasa Mikkelsena. Najbliżej fotela w Pumie jest jednak Adrien Fourmaux, podopieczny francuskiej federacji, który zaliczył już kilka występów autem WRC.

- Jedynym, którego możemy zadeklarować w tej chwili, jest Adrien - przyznał Wilson. - W idealnym wariancie, jeśli wszystko poskładamy w całość, chcielibyśmy spróbować z trzema samochodami. Nie mogę jednak w tej chwili powiedzieć, że Adrien jest zatwierdzony. Nad pozostałymi kierowcami zastanowimy się w najbliższych miesiącach.

M-Sport sprawdzał już Pumę m.in. na szutrach Hiszpanii i Finlandii. Wilson wyjaśnił, że ekipa ma opracowany cały harmonogram prac rozwojowych.

- Wykorzystamy maksimum dozwolone przez FIA, czyli około 30 dni. Na pewno będą to trasy oddalone od bazy. Mamy stworzony cały harmonogram aż do startu Monte Carlo. Postaramy się pojeździć w każdych warunkach, które następnie możemy spotkać podczas sezonu WRC.