Mikkelsen pełen nadziei
Andreas Mikkelsen ma nadzieję, że zwycięstwo - choć szczęśliwe - w kategorii WRC 2 podczas Rajdu Sardynii pomoże mu w organizacji kolejnych występów.
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Mikkelsen poprzedni sezon zakończył na drugim miejscu w WRC2. W trakcie zimowej przerwy był bliski powrotu do królewskiej klasy RC1, ale Hyundai w ostatniej chwili zdecydował się postawić na Esapekkę Lappiego.
Norwegowi jeszcze nie udało się złożyć pełnego programu choćby w WRC 2, ale wrócił do światowego czempionatu podczas majowego Rajdu Portugalii. Tam wraz z Torsteinem Eriksenem zajął trzecie miejsce we wspomnianej kategorii.
Na Sardynii Mikkelsen i Eriksen ponownie byli w czołówce WRC 2. Gdy wydawało się, że zajmą drugi stopień podium, zwycięstwo na finałowej próbie „sprezentowali” im Adrien Fourmaux i Alexandre Coria.
- Cieszę się, że ukończyliśmy, ponieważ mieliśmy w ten weekend dość trudne zadanie - powiedział Mikkelsen na konferencji prasowej. - Niełatwe warunki, wpływające na dobór opon, ale generalnie jestem zadowolony, że wyjeżdżamy stąd ze zwycięstwem.
- Zwycięstwem nieco zaskakującym, ponieważ jeszcze rano Adrien miał wszystko pod kontrolą. Warunki na Power Stage były jednak ciężkie i wszystko mogło się wydarzyć. Dobry wynik dla nas. Jestem zadowolony z weekendu. W tych okolicznościach obraliśmy rozsądne podejście. Przy nieustannym ataku co chwilę coś się działo, więc nasza strategia okazała się właściwa i wystarczyła do zwycięstwa.
Mikkelsen przyznał, że nie ma jeszcze planów na dalszą część sezonu, ale wierzy, iż dobre występy w Portugalii i na Sardynii pomogą mu zdobyć środki na kolejne starty.
- Muszę porozmawiać ze swoimi partnerami. Plan zakładał te dwa rajdy. Teraz musimy się zastanowić, co dalej. Mam nadzieję, że za tydzień lub dwa dowiemy się, jaki będzie kolejny start. Zwycięstwo na pewno pomoże w takich rozmowach.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze