Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Najlepszy początek Evansa

Elfyn Evans po sezonie 2019 opuścił szeregi zespołu M-Sport Ford i podpisał kontrakt z Toyotą na starty w Rajdowych Mistrzostwach Świata 2020.

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: Toyota Racing

W pierwszych trzech rundach tegorocznego sezonu pokazał, że to był właściwy ruch. Walijczyk zajął trzecie miejsce w Rajdzie Monte Carlo. W kolejnym rajdzie w Szwecji odniósł drugie w karierze zwycięstwo w mistrzostwach świata. W Meksyku był czwarty. W klasyfikacji kierowców aktualnie zajmuje drugie miejsce.

Starty w mistrzostwach świata w najwyższej klasie rozpoczął przy współpracy z M-Sportem i decyzja o przejściu do Toyoty nie przyszła łatwo.

- Byłem w tej ekipie przez długi czas, co dało mi szansę na przebicie się. Czułem pewien rodzaj lojalności wobec M-Sportu - przyznał Evans w oficjalnym podcaście WRC. - Jednak wszystkie opcje muszą zostać rozważone i uwzględnione w określony sposób przy takiej decyzji. Celem w tym biznesie jest zwycięstwo.

Istotny w tym wszystkim był fakt, że Toyota jest zespołem fabrycznym.

- Wiedzieliśmy, że Toyota jest w pełni zaangażowana w program WRC. Nie jest tajemnicą, że w tle są pieniądze i wiele zasobów. Chciałem dotrzeć do najlepszego możliwego miejsca, gdzie miałbym szansę na wygrywanie - nie ukrywał. - Kiedy Toyota odezwała się do mnie była to stosunkowo łatwa decyzja pod względem biznesowym. Jednak ze względu na emocje trudno było pożegnać się z M-Sportem.

O ekipie prowadzonej przez Tommiego Makinena wyraża się w samych superlatywach.

- Stworzyli miłe środowisko. Wszyscy są zmotywowani, a samochód jako całość to świetny pakiet. Tommi w tym wszystkim pamięta, jak to jest być pod presją, był już w różnych sytuacjach i stara się ją zdjąć z naszych barków. Miło przebywa się w takim otoczeniu - przyznał.

Odnosząc się do wyników z początku sezonu, stwierdził: - Pewnie, to było dobre otwarcie roku. Wiemy, co moglibyśmy zrobić lepiej więc z perspektywy czasu pojawia się trochę frustracji. Ogólnie rzecz biorąc, jest to zdecydowanie najlepszy start mistrzostw, jaki kiedykolwiek miałem.

Do transferu Elfyna Evansa odniósł szef zespołu M-Sport Ford - Richard Millener.

Chociaż pierwsze kroki Evansa z Toyotą były obiecujące, Millener uważa, że walijski kierowca ryzykuje karierę w WRC.

- Myślę, że podpisał kontrakt, aby znaleźć się pod skrzydłami producenta gdzie ma prawdziwą szansę na udowodnienie swoich możliwości. Taki ruch pomoże lub zniszczy jego karierę - powiedział Millener dla Dirtfish. - To jak rzut monetą, orzeł czy reszka.

- Wiedział, że musi pójść dalej, bez względu na to, w którym zespole się znajdzie. Podczas pierwszych rajdów w tym roku pokazał, jak jest dobry i życzę mu, aby został mistrzem świata.

- Był naszym kierowcą przez kilka lat, dorastał w M-Sporcie i zawsze jest pozytywnie widzieć zawodnika, który współpracował z nami i sięgnął po tytuł - podkreślił.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Driftingowy trening Rovanpery
Następny artykuł Skoda wspiera Kajetanowicza

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska