Neuville i Wydaeghe przenocują jako liderzy
Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe wygrali otwierający odcinek Rajdu Sardynii - piątej rundy sezonu WRC 2022. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk rozpoczęli od drugiego czasu w WRC 2. Daniel Chwist i Kamil Heller uplasowali się w trzeciej dziesiątce tej kategorii.

Chociaż główną bazą tegorocznej edycji imprezy jest Alghero, organizatorzy zapewnili załogom wycieczkę do Olbii. W mieście portowym wschodniego wybrzeża śródziemnomorskiej wyspy odbyła się ceremonia startu połączona z superoesem.
Zupełnie nowy odcinek zawierał zarówno fragmenty asfaltowe, jak i szutrowe oraz kilka dużych hop. Na 3,23 km najlepiej poradzili sobie Neuville i Wydaeghe. Belgowie o pół sekundy wyprzedzili Takamoto Katsutę i Aarona Johnstona. Trójkę uzupełnili Elfyn Evans i Scott Martin [+0,7 s].
- Dobry oes. Będzie jednak ciężko. Jest sporo luźnego. Będą też kamienie. Czuję, że jesteśmy dobrze przygotowani. Wybór opon będzie interesujący - przekazał Neuville.
- Może porażka z Portugalii będzie mnie napędzać. Tutaj było bardziej ślisko, niż się spodziewałem. Weekend będzie trudny, łatwo popełnić błąd. Jeśli nie zrobię żadnego do końca jutrzejszego etapu, będzie dobrze - powiedział Katsuta.
- To dopiero przygrywka przed tym, co nas czeka. Miło jednak zaliczyć dobry start, choć mówiąc szczerze nie czułem się tu najlepiej - przyznał Evans.
Widowiskowo jadący Esapekka Lappi i Janne Ferm zremisowali z Kalle Rovanperą i Jonne Halttunenem [+1 s]. Ott Tanak i Martin Jarveoja rozpoczęli rajd od szóstego czasu [+1,3 s], o 0,4 s wyprzedzając swoich zespołowych kolegów z Hyundaia: Daniego Sordo i Candido Carrerę.
- Nie, nie, flat-out nie jest planem. Jest bardzo ślisko. Spodziewałem się lepszej przyczepności. Widowiskowo, ale teraz się uspokoimy - śmiał się Lappi.
- Musimy myśleć o mistrzostwach. W tych warunkach będzie trudno i dla samochodu, i dla kierowcy. Tutaj popełniłem jeden błąd. Poza tym w porządku - informował Rovanpera.
- Zobaczymy. Teraz są zupełnie nowe przepisy. O tej porze roku będzie trudno. Dobry przejazd, a sam oes był śliski - opowiadał Tanak.
- Wiemy, że możemy się tu dobrze spisać, jednak łatwo popełnić błąd - przestrzegł Sordo.
Cztery kolejne pozycje zajęły załogi M-Sportu w kolejności: Adrien Fourmaux i Alexandre Coria [+2,2 s], Craig Breen i Paul Nagle [+2,4 s], jadący bez działającego interkomu Gus Greensmith i Jonas Andersson [+3,4 s] oraz Pierre-Louis Loubet i Vincent Landais [+4,9 s].
- Znajomość odcinków będzie pomocna. Damy z siebie wszystko, ale chcemy ukończyć ten rajd. To będzie spore wyzwanie dla załóg i samochodów - mówił Fourmaux.
- Czuję się dobrze. W jednym zakręcie pojechałem zbyt szeroko. Jednak pewność siebie jest. Mam dobre wyczucie samochodu - meldował Breen.
- Zespół zapomniał dołożyć przejściówkę, więc nie mogłem podłączyć interkomu. Mam nadzieję, że znajdziemy pieprzony zapas. W przeciwnym wypadku nie ma sensu jutro jechać - denerwował się Greensmith.
- Spróbujemy zaliczyć dobry rajd, ale i dojechać do mety - zapewnił Loubet.
W WRC 2 najlepiej pojechali Marco Bulacia i Marcelo Der Ohannesian. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk stracili jedynie 0,4 s. Pół sekundy dłużej od Polaków jechali Georg Linnamae i James Morgan. Daniel Chwist i Kamil Heller stracili do Bulacii 8,9 s.
W programie piątkowej części rajdu widnieje osiem odcinków specjalnych. Pierwszy z nich ruszy o godzinie 7:01.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.