Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Neuville mówi „sprawdzam”

Po trwającej cztery dni, zaciętej walce na alpejskich odcinkach specjalnych Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul zwyciężyli w Rajdzie Monte Carlo. Belgijski duet reprezentujący Hyundaia po raz pierwszy okazał się najlepszy w kultowej rundzie mistrzostw świata.

Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Fabien Dufour / Hyundai Motorsport

Styczeń, wbrew swojej zimowej naturze, od lat rozgrzewa emocjami kibiców sportu samochodowego. Początek roku zarezerwowany jest dla tych, którzy pasjonują się rywalizacją po pustynnych bezdrożach w czasie Dakaru. Druga połowa miesiąca należy do Rajdu Monte Carlo, czyli inauguracji sezonu w mistrzostwach świata. Inauguracji, którą wyczekiwano z niecierpliwością nie tylko ze względu na wyjątkowo długą przerwę, powstałą wskutek odwołania rundy w Australii.

Apetyty dotyczące rywalizacji w 2020 roku zaostrzyły się już jesienią minionego roku, gdy oficjalnie potwierdzono transfer Otta Tanaka do Hyundaia. Zimny prysznic przyszedł trzy tygodnie później wraz z dezercją Citroena, jednak oczekiwania szybko urosły na wieść o wzmocnieniach Toyoty w osobach Sebastiena Ogiera i Elfyna Evansa.

Roszady w składach ekip fabrycznych nie zmieniły nic, jeśli chodzi o układ faworytów do końcowego sukcesu. Neuville, Tanak, Ogier - kolejność dowolna, ale to spośród tej trójki wyłoni się najprawdopodobniej mistrz świata 2020. Najlepiej rozpoczął oczywiście Belg, który ma aktualnie nie tylko 30 punktów więcej niż dzierżący koronę Tanak, ale może zyskać nad zespołowym partnerem pewną przewagę psychologiczną. Po dołączeniu Estończyka do Hyundaia wielu zastanawiało się jak dwóch czołowych kierowców odnajdzie się w jednym zespole, nawet rządzonym tak silną ręką, jak ta charyzmatycznego Andrei Adamo.

Neuville - wiecznie drugi w światowym czempionacie - mógł mieć obawy związane z dołączeniem Tanaka. Z drugiej strony niewykluczone, że pomyślał sobie: „Kolego miałeś Toyotę, zobaczymy jak spiszesz się w samochodzie, który rozwijam od tylu lat”. Każdy z dwóch pretendentów mógł w kierunku drugiego posłać pokerowe „sprawdzam”. W Alpach Francuskich to Neuville miał lepsze karty. Na trasach, na których wyczucie samochodu ma kluczowe znaczenie był niemal bezbłędny, a o jego nocnym przejeździe próbą Bayons - Breziers dzieci w Sankt Vith będą pisać rozprawki. Zasłużenie zabiera komplet punktów z Księstwa Monako. Z kolei Tanak z powodu niewielkiego błędu wywozi głównie mnóstwo siniaków i pewnie kilka pytań, na które odpowiedzi będzie się starał znaleźć już podczas Rajdu Szwecji. Niewykluczone, że Estończyk jak gdyby nigdy nic zrewanżuje się tam Belgowi. Oczywiście, o ile rywalizacja w regionie Värmland dojdzie do skutku.

Gdy Ogier zameldował się na mecie pierwszego odcinka sezonu 2020 z niemal 2-sekundową przewagą nad Tanakiem, wielu obserwatorów zapewne znacząco chrząknęło, sądząc, że ich przewidywania odnośnie bezkonkurencyjności pakietu „sześciokrotny mistrz świata - Toyota” właśnie się spełniają. Nic bardziej mylnego. Choć ciężko wysnuwać poważne wnioski po jednym, w dodatku tak specyficznym rajdzie, wydaje się, że Francuz musi zmierzyć się z nową dla siebie sytuacją i trafne będą tu słowa powtarzane przez kierowców Formuły 1: „pierwszym do pokonania jest partner z zespołu”. Elfyn Evans, choć swój jedyny rajd na szczeblu WRC wygrał jadąc po szutrze [Wielka Brytania 2017], nie raz udowadniał, że jest szybki na asfalcie. Walijczyk bez problemu odnalazł odpowiednie tempo w nowym dla siebie Yarisie. Jeśli utrzyma prędkość na luźnej nawierzchni, może stać się przysłowiowym czwartym do brydża. Cieszyć powinien się również Tommi Makinen - szef ekipy Toyoty. Choć wielu widziało już kolejny tytuł wśród producentów w Alzenau, Hyundai i Toyota wywożą z Monte Carlo niemal taką samą liczbę punktów.

Pilnie obserwowany był debiut Kalle Rovanpery. Wydaje się, że nastolatek pilotowany przez Jonne Halttunena spełnił wszystkie założenia. Dojechał bez poważnych przygód, zebrał cenne doświadczenie, a w annałach zapisał się piątym miejscem. Strata na poziomie 0,86 s/km ujmy nie przenosi, a rok temu w mocniejszej stawce dałaby szóstą pozycję, przed Krisem Meeke. Choć w Szwecji wynik na papierze może być gorszy, rezultaty niektórych odcinków mogą przypomnieć, jak wielki potencjał ma młodzian z Jyväskylä.

Kalle Rovanperä, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Kalle Rovanperä, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Photo by: Toyota Racing

Jeszcze dwa lata temu M-Sport cieszył się w Monako ze zwycięstwa. Gdyby stawka samochodów WRC nie była tak uboga, zasłużony zespół mógłby wracać do Kumbrii już w czwartkową noc. W trzech z czterech Fiest WRC już na pierwszym odcinku rozbłysnął czerwony kolor, zwykle nie będący posłańcem dobrych wiadomości. Ostatecznie udało się wywalczyć 20 oczek do klasyfikacji producentów, a Esapekka Lappi - którego wypowiedzi z met odcinków specjalnych mogą doprowadzić na skraj rozpaczy nawet największego wesołka - wdrapał się na czwarte miejsce, najlepsze w historii swoich występów w Monte Carlo. Z poważniejszymi wnioskami na temat konkurencyjności Fiesty WRC oraz obu fińskich kierowców trzeba poczekać przynajmniej do Rajdu Szwecji. Tam liści na drodze powinno być zdecydowanie mniej...

Krótko o rywalizacji wśród „erpiątek”- po raz kolejny okazało się, że podział na „pro” i „nie pro” oraz WRC 2 i WRC 3 bywa mylący. Najlepsi w klasie RC2 byli Eric Camili i Francois-Xavier Buresi, jednocześnie triumfatorzy WRC 3. 40 sekund za francuskim duetem dojechali najszybsi w WRC 2 - Mads Ostberg i Torstein Eriksen. Niecodzienny widok oferuje podgląd na klasyfikację ogólną RC2. Pięć pierwszych pozycji zajęły załogi korzystające z Citroenów C3, które zwykle nie są pierwszym wyborem kandydatów do czołowych miejsc w cyklach WRC 2 i 3. Mimo że taki widok raczej się już w tym sezonie nie powtórzy, zasłużone gratulacje dla francuskiej marki. Szkoda, że mocniejszy kuzyn nie spisywał się równie dobrze...

Kolejne starcie zaplanowano już za 17 dni na drogach wokół Torsby. Miejmy nadzieję, że będzie nam dane się nim pasjonować.

Czytaj również:

Deividas Jocius, Varza Mindaugas, M-Sport Ford WRT Ford Fiesta R5

Deividas Jocius, Varza Mindaugas, M-Sport Ford WRT Ford Fiesta R5

Autor zdjęcia: M-Sport

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Ole Christian Veiby, Jonas Andersson, Hyundai Motorsport Hyundai i20 R5

Ole Christian Veiby, Jonas Andersson, Hyundai Motorsport Hyundai i20 R5

Autor zdjęcia: Fabien Dufour / Hyundai Motorsport

Winner Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Winner Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Autor zdjęcia: Austral / Hyundai Motorsport

Sébastien Ogier, Julien Ingrassia, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Sébastien Ogier, Julien Ingrassia, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Esapekka Lappi, Janne Ferm, M-Sport Ford WRT Ford Fiesta WRC

Esapekka Lappi, Janne Ferm, M-Sport Ford WRT Ford Fiesta WRC

Autor zdjęcia: M-Sport

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Sébastien Ogier, Julien Ingrassia, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Sébastien Ogier, Julien Ingrassia, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images

Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Autor zdjęcia: Austral / Hyundai Motorsport

Deividas Jocius, Varza Mindaugas, M-Sport Ford WRT Ford Fiesta R5

Deividas Jocius, Varza Mindaugas, M-Sport Ford WRT Ford Fiesta R5

Autor zdjęcia: M-Sport

10

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Evans chciał wygrać
Następny artykuł Najlepszy wynik Lappiego

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska