Niesamowity Neuville

Oes przez wiele lat był w harmonogramie rajdu w latach 80. i 90., ale wówczas załogi pokonywały go w przeciwną stronę. Początek jest bardzo szybki, po czym pojawia się partia z nawrotami prowadząca na Col des Sagnes na wysokość 1184 m n.p.m. Następnie zawodników czeka spadanie po szybkiej i szerokiej drodze przez wioski Turriers i Bellaffaire. Końcówka próby prowadzi przez techniczną i wąską partię. To najdłuższy oes w tegorocznej edycji imprezy i w niewielkim fragmencie prowadził po śniegu i lodzie.

Załoga Hyundaia o 25,5 sekundy pokonała Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassię, którzy po dwóch oesach tracą do liderów 19,1 sekundy. Trzeci czas uzyskali Ott Tanak i Martin Jarveoja (+29,7). Drugi duet Hyundaia traci do zespołowych kolegów 25,1 sekundy.

- Warunki były bardzo trudne. Starałem się jak najlepiej czytać drogę i nie podejmować ryzyka. Myślę, że dobrze się bawiliśmy, ale musimy zobaczyć, co zrobi Ogier - mówił Neuville.

- Musimy zobaczyć, co zrobią kierowcy, którzy mają kolce. Nie podejmowaliśmy ryzyka i mogliśmy jechać szybciej, ale to dopiero początek - tłumaczył Ogier.

- Cieszę się, że przetrwałem! To było większe wyzwanie niż się spodziewałem - oceniał Tanak.

Czwarte miejsce na oesie i w klasyfikacji generalnej wywalczyli Elfyn Evans i Scott Martin, którzy do liderów tracą 25,4 sekundy. Sebastien Loeb i Daniel Elena stracili na oesie 46,5 sekundy, a po dwóch próbach są 51 sekund za zespołowymi kolegami.

- W niektórych miejscach kolce pomogły, ale w innych bardzo przeszkadzały. Było ciężko. Może powinniśmy być nieco szybsi, ale kto to wie - komentował Evans.

- To było naprawdę trudne. Nie jestem pewien, czy właściwie wybrałem opony, ale dobrze, że tutaj jesteśmy i zobaczymy się jutro - mówił Loeb.

Za czołową piątką znalazł się Esapekka Lappi i Janne Ferm (+52,6), którzy nadal zmagają się z przegrzewającą się Fiestą WRC. Po dniu Finowie tracą do liderów ponad minutę. Siódme miejsce zajmuje najmłodszy kierowca w stawce: Kalle Rovanpera (+1:18,5), którego pilotuje Jonne Halttunen.

- Było bardzo trudno. Po raz pierwszy jechałem tym autem w typowych dla Monte warunkach, więc nie miałem pojęcia czego się spodziewać. Opony założone na krzyż działały, ale byliśmy po bezpiecznej stronie - podsumował Rovanpera.

Odcinka nie ukończył Teemu Suninen, który musiał pogodzić się z awarią Fiesty WRC. Gus Greensmith stracił ponad dwie minuty, podobnie jak Takamoto Katsuta.

Czołową dziesiątkę zamykają najlepsze załogi w autach klasy R5. Liderzy WRC 3: Eric Camilli i Francois-Xavier Buresi (+1:48,6) mają za sobą najlepszych w WRC 2: Madsa Ostberga i Torsteina Eriksena (+1:59,6) oraz drugą załogę WRC 3: Sarrazin/Parent (+2:19,6).

Na jutro zaplanowano trzy powtarzane oesy. Dzień rozpocznie oes Curbans - Venterol (20,02 km) po którym załogi udadzą się na próby St-Clement-sur-Durance - Freissinieres (20,68 km) i Avancon - Notre-Dame-du-Laus (20,59 km). Etap wystartuje o 8:36.