Niewielkie szanse na pełny sezon Ogiera

Ogier już raz odkładał swoje odejście z mistrzostw świata. Po istotnie zakłóconym przez pandemię koronawirusa sezonie 2020 stwierdził, że chce pożegnać się z rajdami „pełnowymiarową” rywalizacją.

W połowie obecnego sezonu pojawia się coraz więcej spekulacji, że siedmiokrotny mistrz świata może zechcieć kolejny raz przedłużyć swoją obecność na światowych oesach. Mówi się nawet o pełnym programie, choć jak przyznaje Latvala, najprawdopodobniej skończy się na kilku rajdach i na tym koncentrują się obecnie rozmowy pomiędzy zainteresowanymi stronami.

- Nigdy nie mów nigdy - przyznał Latvala w rozmowie z Motorsport.com. - Myślę, że Sebastien jest trochę jak [Sebastien] Loeb. Chciałby spróbować czegoś innego. Widzieliśmy go w Porsche Carrera Cup. Wydaje mi się, że jeździł również samochodem Formuły 1.

- Sądzę, że jest zainteresowany robieniem czegoś innego i dlatego prawdopodobnie skupimy się na połowie sezonu. Niczego nie można wykluczyć, ale w tym momencie wygląda to na częściowy program. Rozmawialiśmy z Sebastienem. Nie potwierdził pełnego sezonu i powiedział, że może zrobi połowę.

Decyzja Ogiera oraz kształt przyszłorocznego kalendarza są kluczowe dla składu Toyoty. Priorytetem jest oczywiście zachowanie Elfyna Evansa i Kalle Rovanpery. Rozmiar zaangażowania Ogiera wpłynie na to czy i w jakim wymiarze potrzebny będzie kolejny kierowca.

- [Jest] Teemu Suninen, następnie [Esapekka] Lappi i Dani [Sordo]. Dani jeździ już dość długo dla Hyundaia. Wydaje mi się, że czuje się tam komfortowo, ale z pewnością to dla nas interesująca opcja. Jest również wschodząca gwiazda - Jari Huttunen, który wygrał WRC 2 na Sardynii.

- Jest trochę dostępnych kierowców. Mimo że Hyundai podpisał umowy ze swoimi zawodnikami [Ottem Tanakiem i Thierrym Neuvillem], a my chcemy utrzymać obecnych, uważam, że pojawi się wybór na tę jedną pozycję.

Po pięciu rundach sezonu Sebastien Ogier i Julien Ingrassia znajdują się na czele tabeli.