WRC
Wiadomości

Nocna praca w M-Sporcie

M-Sport Ford, po wyciągnięciu Pumy Rally1 z wąwozu, w którym wylądowali wczoraj Craig Breen i Paul Nagle, zdołał wznowić testy przed Rajdem Monte Carlo.

Zespół kierowany przez Richarda Millenera, obecnie zajmujący się przygotowaniami do pierwszej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata 2022, przeprowadził w nocy świetną operację, naprawiając testowy samochód, który wczoraj rozbili Craig Breen i Paul Nagle .

Kierowca z Irlandii Północnej podczas środowych jazd, po przytarciu murku z lewej strony drogi, odbił się następnie od skały po prawej, stracił kontrolę nad autem i spadł do wąwozu znajdującego się po lewej stronie odcinka testowego. Puma wylądowała na dachu, około 20 metrów poniżej poziomu drogi. W poważnie wyglądającym wypadku załodze nic się nie stało.

Czytaj również:

Z tego powodu zespół początkowo zdecydował się przełożyć dzień testów poświęcony dla Gusa Greensmitha, który jeszcze nie miał okazji zaliczyć przygotowań do rundy w Monte Carlo.

Ekipa jednak dokonała wielkiego wyczynu. Po wyciągnięciu samochodu z wąwozu, udało się go usprawnić do dalszych jazd. Mechanicy pracowali do trzeciej rano. Greensmith w czwartek przystąpił do testów.

Wszystko na zdjęciach uwiecznił ojciec Gusa - Charles, pisząc w mediach społecznościowych: - Jestem stronniczy, ale mechanicy M-Sportu są najlepsi na świecie. O 3 nad ranem zakończyli naprawę Forda Pumy dla Gusa. Niesamowity wysiłek. Dziękuję!

Adrien Fourmaux, jak i Craig Breen mają już za sobą testy przed Rajdem Monte Carlo. Teraz z zespołem pracuje Greensmith. Tuż po powrocie z Rajdu Dakar przyjdzie kolej na Sebastiena Loeba.

 

Poprzedni artykuł Breen dachował na testach
Następny artykuł Lappi potwierdził pierwszy start
Zaprenumeruj