Obawy o bezpieczeństwo podczas Safari
W związku z groźbami wysyłanymi przez somalijskich terrorystów w stronę władz Kenii, pojawiły się obawy o bezpieczeństwo podczas Rajdu Safari.
Colin McRae
Ford Motor Company
Rajd Safari po raz ostatni był częścią kalendarza mistrzostw świata w 2002 roku. Po wieloletnich staraniach najlepsi kierowcy globu ponownie zawitają do afrykańskiego państwa w połowie lipca.
Kenia stała się w ostatnich latach celem ataków ze strony organizacji terrorystycznej Al-Szabab, powiązanej z Al-Kaidą. Islamiści podkreślają, że zamachy są odwetem za militarne zaangażowanie Kenii w Somalii. Na początku stycznia jednym z celów stała się baza Camp Simba w Lamu, gdzie stacjonują również siły amerykańskie. W 2019 roku bojownicy z Al-Szabab dokonali zamachu na Hotel Dusit w Nairobi. Zginęło wtedy 21 osób. Organizacja wydała niedawno oświadczenie, w którym zapowiada ataki również na turystów.
Nairobi oraz Naivashu, gdzie będzie mieścił się park serwisowy, dzieli od granicy z Somalią około pół tysiąca kilometrów. To jednak nie uspokaja przedstawicieli ekip fabrycznych, a szczególne obawy związane są z ponad 100-kilometrową sekcją drogową między oboma miastami.
- Mamy dużo ludzi, dużo sprzętu i wiele samochodów poruszających się tą drogą - powiedział anonimowo członek jednego z zespołów w rozmowie z DirtFish. - Wiemy, że jesteśmy daleko od Somalii i granicy, ale różne osoby mogą podróżować.
Nastroje stara się uspokajać Phineas Kimathi, dyrektor generalny kenijskiej rundy WRC.
- Bezpieczeństwo jest naszym obowiązkiem - przekazał w rozmowie z DirtFish. - Jedyne co możemy powiedzieć, to zapewnić, iż będzie bezpiecznie, ponieważ organizujemy mistrzostwa świata.
- Kenia jest bezpiecznym krajem, z kilkoma niepewnymi obszarami wokół granicy z Somalią, ponieważ Somalia nie ma praktycznie funkcjonującego rządu. Każdy to wie. Nie wchodząc w szczegóły. Bezpieczeństwo będzie u nas na najwyższym poziomie, zapewne wyższym niż w niejednym europejskim mieście.
Sporo miejsca przygotowaniom do legendarnego rajdu poświęcił na swoich łamach również dziennik Daily Nation. W artykule krytykowane są obawy związane z przyjazdem do Kenii. Wspomniano, iż w Nairobi gościły w ostatnich latach takie osobistości jak Barrack Obama, Melania Trump, papież Franciszek, chiński premier Xi Jinping czy niedawno prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Dziennikarze podkreślają również zaufanie jakim obdarzyło Kenię między innymi Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych [IAAF]. W 2017 roku zorganizowano w afrykańskim państwie mistrzostwa świata do lat 18, a tydzień przed tegorocznym Safari zaplanowano analogiczny czempionat do lat 20.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze