Oes dla Sordo, wspaniała jazda Tanaka

Wszyscy kierowcy WRC zdecydowali się zabrać z serwisu pięć średnich opon. Przez panujące w Portugalii upały pierwsze załogi musiały zmierzyć się ze sporą ilością luźnego szutru, a nad trasą pojawiają się tumany kurzu. Sędziowie zgodnie z oczekiwaniami zezwolili czołowym załogom na start w czterominutowych odstępach.

- Nie było źle. Było kilka trudnych partii, ale bawiłem się autem. Jestem zadowolony - mówił Sordo.

- Starałem się pojechać najlepiej jak potrafię. Piątek będzie kluczowy. Zapowiada się ciężki dzień. Jechaliśmy w kurzu za Ogierem i jest dużo do czyszczenia - relacjonował Tanak.

Trzecim rezultatem popisał się Teemu Suninen (+4,4), a czwartym Jari-Matti Latvala (+4,8). Finowie okazali się szybsi od Elfyna Evansa (+5,9), Krisa Meeke'a (+6,9) i Esapekki Lappiego (+8,1).

- To dobry start, ale jest sporo kurzu. Potrzebujemy do auta lepszy filtr powietrza. Czasami ciężko było wziąć oddech - informował Suninen.

- Droga jest bardziej wyczyszczona, co z pewnością pomaga. Jest sporo kurzu, ale jest jak jest. Teraz powinno być lepiej - komentował Latvala.

- Było w porządku. Szczerze mówiąc, moje wyczucie nie jest perfekcyjne, ale było dobrze - podsumował Evans.

- Szczerze mówiąc, nie widziałem czystej linii jazdy. Nie jest łatwo - mówił Lappi.

Na swoim pierwszym odcinku specjalnym w WRC Gus Greensmith (+9,9) pokonał Thierry'ego Neuville'a (+14,6), Sebastiena Ogiera (+15,5) i Sebastiena Loeba (+16,1).

- Na początku odcinka byłem zbyt ostrożny. Pod koniec było lepiej i mogłem jechać szybciej. Widoczność jest bardzo zdradliwa - komentował Neuville.

- Spodziewałem się tego. Jest bardzo ślisko. To będzie trudny weekend dla nas - mówił Ogier.

- Na początku odcinka było sporo kurzu, który sprawił, że jazda była bardzo ciężka. Próbowałem znaleźć rytm, ale jest też ślisko. Jest trudno! - oceniał Loeb.

W WRC 2 Pro najszybszy był Kalle Rovanpera. Fin o 4,5 sekundy pokonał Madsa Ostberga i o 8,1 sekundy Jana Kopecky'ego. Łukasz Pieniążek stracił 30,5 sekundy. W WRC 2 czołową trójkę utworzyli Pierre-Louis Loubet, Nikołaj Griazin (+2,1) i Ole Christian Veiby (+3,3).