Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ogier marzył o Spa

Sebastien Ogier nie może doczekać się jazdy po odcinkach specjalnych Ypres Rally Belgium poprowadzonymi na torze Spa-Francorchamps. Będą stanowiły trzeci etap rozpoczętej dzisiaj ósmej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata.

Sébastien Ogier, Toyota Gazoo Racing WRT

Toyota Racing

Słynna belgijska impreza asfaltowa debiutuje w kalendarzu WRC. Rajd miał stanowić rundę mistrzostw świata już w zeszłym roku, ale został odwołany z powodu pandemii koronawirusa.

Na niedzielną część rywalizacji organizatorzy przygotowali dwa oesy z dala od bazy rajdu w Ieper, na terenie Spa-Francorchamps.

Posunięcie to podzieliło opinie wśród zawodników, biorąc pod uwagę ponad dwugodzinną podróż z Ieper, co wymusiło również wczesną pobudkę do trzeciego etapu.

Jednak siedmiokrotny mistrz Sebastien Ogier jest odmiennego zdania, jako że marzył o jeździe na tym torze.

- Nie jest to super seksowny profil trasy, ale finał w Spa będzie wyjątkowy i zapewni kilka ładnych materiałów filmowych z rajdu - powiedział Ogier.

- Zawsze marzyłem, aby pewnego dnia przejechać się po torze w Spa i będzie to dla mnie pierwsze małe odkrycie tego miejsca przed, miejmy nadzieję, większą ilością zabawy w na tym obiekcie - dodał.

Odcinek specjalny numer 17 i 19 wjeżdża na teren toru pomiędzy zakrętami Malmedy i Rivage. Następnie prowadzi drogą serwisową wzdłuż toru wewnątrz obiektu. Załogi na wyścigową nitkę Spa-Francorchamps wjadą we wspomnianym Malmedy i pokonają 2,7 kilometra do mety ustawionej w łuku Stavelot.

Oes, stanowiący Power Stage wjeżdża na tor przez tunel i prowadzi drogami serwisowymi do pit lane. Następnie załogi pokonają główną prostą startową i docierają aż do połowy Eau Rouge, gdzie skręcają w lewo zjeżdżając na nową arenę rallycrossową.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy WRC korzysta z obiektu Formuły 1. W zeszłym roku w mocno przebudowanym, pandemicznym kalendarzu, finał mistrzostw gościł na Autodromo Nazionale di Monza.

Kierowca zespołu M-Sport Ford, Adrien Fourmaux, porównał niedzielny oesy właśnie do tych z zeszłego roku poprowadzonych po terenach „Świątyni Prędkości”.

- Jest podobnie jak w Monzy, choć z pewną mieszanką innych tras. Mamy sekcję prowadząca przez tereny wiejskie, po czym wjeżdżamy na ten słynny obiekt. Do tego dochodzi tor rallycrossowy, więc będzie ciekawie - powiedział Fourmaux. - Jeśli pojawi się wielu kibiców, z pewnością będzie fajnie, choć ja wolę tradycyjne trasy.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pierwszy przejazd dla Neuville’a
Następny artykuł Ze średnią ponad 134 km/h

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska