Wiadomości

Ogier nic nie chciał udowodnić

Sebastien Ogier stwierdził, że nie miał nic do udowodnienia podczas Rajdu Katalonii, który ostatecznie wygrał, pokonując m.in. niedawno koronowanego Kalle Rovanperę.

Podium: Winners Sebastien Ogier, Benjamin Veillas, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1, second place Thierry Neuville, Martijn Wydaeghe, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1, third place Kalle Rovanpera, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Ogier po wywalczeniu ósmego tytułu w listopadzie minionego roku postanowił istotnie zmniejszyć swoje zaangażowanie w WRC. Początkowo wydawało się, że wystąpi w około czterech rajdach. Tych będzie jednak sześć, w tym trzy ostatnie - pozostał Rajd Japonii.

Na drogach Costa Daurada Ogier - pilotowany w tym sezonie przez Benjamina Veillasa - wygrał swoją 55 rundę mistrzostw świata. W drodze do triumfu zapisał na swoje konto osiem oesów.

Finał Rajdu Katalonii:

Dla francuskiego duetu był to piąty tegoroczny występ. Już ten pierwszy mógł zakończyć się zwycięstwem, jednak uszkodzona opona na przedostatniej próbie Rajdu Monte Carlo przyczyniła się do porażki z Sebastienem Loebem i Isabelle Galmiche. Kapcie pozbawiały Ogiera szans również w Portugalii i Kenii. Trzy tygodnie przed sukcesem w Katalonii kierowca z Gap był w Nowej Zelandii drugi - za Rovanperą, nowym mistrzem świata.

Pytany w Salou czy zwycięstwem w Rajdzie Katalonii chciał coś udowodnić, Ogier odparł:

- Nie, nie ma co udowadniać - powiedział Ogier. - Kalle zasłużenie zdobył mistrzostwo i nie ma co do tego wątpliwości. Oczywiście, nadal miło jest wystartować i pokazać prędkość, którą wciąż mamy. Z tego jestem dumny.

- Taka rywalizacja z Kalle, Thierrym czy Ottem daje frajdę. Weekend był bardzo intensywny i musieliśmy cisnąć, aby wygrać, więc smakuje to jeszcze lepiej. Zawsze miło jest wygrać. Trochę minęło od ostatniego czasu, ale w tym roku zaliczyłem aż do teraz jedynie cztery rajdy. Wcześniej chwilami brakowało nam szczęścia, ale teraz wszystko zadziałało.

- Wyczucie w Yarisie było niesamowite i wiedziałem, że mogę robić dokładnie to, co chcę. Idealny weekend. Samochód był świetny, a odcinki mi się bardzo podobały. Fajnie jest przypieczętować tytuł wśród producentów właśnie w takim stylu. Zespół spisał się w tym roku świetnie i to więcej niż zasłużony laur.

Dzięki zwycięstwu w Katalonii Ogier ma na koncie przynajmniej jedno zwycięstwo w dziesięciu sezonach z rzędu. Wcześniej dokonali tego Colin McRae, Sebastien Loeb oraz Jari-Matti Latvala, obecnie szef zespołu Toyoty.

- Fajnie to wiedzieć. Statystyki miło się czyta, ale oczywiście to nie dla nich jeżdżę. Ważniejsze jest to, że nadal podoba mi się to, co robię i jestem konkurencyjny wraz ze świetnym zespołem. Czerpię z tego wielką przyjemność.

Ogier prawdopodobnie pozostanie w szeregach Toyoty na sezon 2023. Podobnie jak w tym roku, w grę wchodzi częściowy program, składający się z około sześciu rajdów.

Opinie:

Polecane video:

Poprzedni artykuł Latvala dumny z Toyoty
Następny artykuł Kolejny błąd hybrydy
Zaprenumeruj