Ogier w ciemnościach
Sebastien Ogier i Julien Ingrassia wygrali pierwszy piątkowy odcinek Rajdu Monte Carlo. Na prowadzenie wyszli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen.
Sébastien Ogier, Julien Ingrassia, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC
McKlein / Motorsport Images
Piątkową część pierwszej rundy sezonu WRC rozpoczął blisko 20-kilometrowy odcinek Aspremont - La Bâtie-des-Fonts. Środkowy fragment próby pokonywany był w 2019 roku, ale w przeciwnym kierunku. Początek z Aspremont do Sigottier jest zupełnie nowy. Droga jest wąska, z licznymi podbiciami. Nawierzchnia była sucha, choć na długości 4 km zalegał lód.
Załogi zaczęły opuszczać bazę w Gap przed godziną 5:30. Oes ruszył o 6:10. W ciemnościach najlepiej dzień rozpoczęli Ogier i Ingrassia. Francuzi wygrali swój pierwszy odcinek w tegorocznej edycji alpejskiego klasyka. Podium uzupełnili koledzy z Toyoty: Elfyn Evans i Scott Martin [+3,7 s] oraz Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen [+5,7 s]
- Zupełnie inaczej niż podczas rekonesansu. Trzeba było zaufać szpiegom. Pojechaliśmy ostrożnie - przyznał Ogier.
- Przyczepność się zmienia. Załoga szpiegowska wykonała dobrą pracę. Trudny odcinek. Czułem, że w niektórych miejscach jadę szybko, w innych z kolei wolno - powiedział Evans.
- Poszło całkiem nieźle. Zgasiłem samochód na jednym z nawrotów. Poza tym było w porządku. Bardzo trudny odcinek, choć początkowo na taki nie wyglądał - opowiedział Rovanpera.
Czwarty czas na oesie wykręcili Thierry Neuville i Martijn Wydeaghe [+7,3 s]. Niemal 18 s stracili Ott Tanak i Martin Jarveoja. Estończycy oddali pozycję liderów rajdu. Właściwego tempa wciąż nie mogą odnaleźć Dani Sordo i Carlos del Barrio. Załoga Hyundaia była gorsza od Ogiera o 28,8 s.
- Było w porządku. Dokonaliśmy innego wyboru ogumienia, ale nie mogłem wycisnąć z tego więcej. Było sporo brudu. Mogłem spisać się lepiej - podsumował Neuville.
- Byłem ostrożny tam, gdzie pojawił się lód. Jesteśmy na mecie i to najważniejsze - skomentował Tanak.
- W tych warunkach trudno oszacować prędkość w zakrętach. Na początku oesu widoczność była słaba. Zwolniliśmy, a potem pojechaliśmy bardzo słabo - ocenił Sordo.
Po trzech rozegranych odcinkach na czele widnieją trzy Yarisy WRC. Prowadzi Rovanpera przed Evansem [+2,2 s] i Ogierem [+7,9 s]. Tanak traci do podium zaledwie 0,8 s.
W WRC 2 zaciętą walkę kontynuują Andreas Mikkelsen i Ola Floene - siódmy czas w generalce próby [+49,0 s] - oraz Adrien Fourmaux i Renaud Jamoul [+50,3 s]. Dobrze na pierwszym piątkowym odcinku spisali się Marco Bulacia i Marcelo Der Ohannesian - trzecia pozycja w WRC 2 [+6,7 s] i dziewiąty rezultat w klasyfikacji generalnej próby [+55,7 s]. W rajdzie najlepszy jest Mikkelsen przed Fourmaux [+10,2]. Podium uzupełniają Eric Camilli i Francois-Xavier Buresi [+1.05,4].
- Ogólnie jestem zadowolony. Straciłem koncentrację, gdy dogoniłem [Pierre-Louisa] Loubeta, ale w porządku. Trudny odcinek - przyznał Mikkelsen.
- Fajnie było jechać w ciemnościach. Oes był trudny i miejscami było ślisko. Dzień będzie długi, więc musimy zachować koncentrację - zapowiedział Fourmaux.
Yoann Bonato i Benjamin Boulloud wygrali oes w WRC 3. Drugim wynikiem zaskoczyli Cedric De Cecco i Jerome Humblet [+18,8 s]. Liderzy po czwartku: Yohan Rossel i Benoit Fulcrand stracili ponad 22 s. Po trzech oesach na czele jest Bonato przed Rosselem [+13,3 s].
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze