Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Solberg potrzebował resetu

Oliver Solberg nie ukrywał, że po swojej kraksie w Rajdzie Finlandii, potrzebował nieco „oczyścić głowę”.

Oliver Solberg, Hyundai World Rally Team

Oliver Solberg, Hyundai World Rally Team

Romain Thuillier / Hyundai Motorsport

Oliver Solberg miał drugi wypadek w tegorocznych mistrzostwach świata, kiedy to w Rajdzie Finlandii rozbił Hyundaia i20 N Rally1 w pierwszym zakręcie na OS2.

Wchodząc w lewy łuk przy zbyt dużej prędkości, uciekł tył jego samochodu i doszło do mocnego uderzenia, w wyniku którego mocno ucierpiała klatka bezpieczeństwa, co wykluczyło Solberga i Elliotta Edmondsona z dalszego udziału w zawodach.

Po tym incydencie Solberg natychmiast zalał się łzami, gdy dały znać o sobie emocje związane z jego trudnym sezonem w mistrzostwach świata, w najwyższej klasie.

20-latek, syn Pettera Solberga, przyznał, że potrzebował potem „oczyścić głowę” po tych wydarzeniach, w czym pomogła mu szaleńcza jazda na quadzie w okolicach jego domu.

- Jechałem na quadzie możliwie jak najszybciej, tak długo, jak tylko się dało - powiedział Solberg dla motorsport.com o swojej „terapii”. - Pokonałem jakieś trzydzieści lub czterdzieści kilometrów na pełnym gazie, aby zrzucić z siebie te wszystkie emocje.

Czytaj również:

Zapytany o wnioski po zdarzeniu, które miało miejsce w ósmej odsłonie WRC 2022, odparł: - Przemyślałem wszystko, co i dlaczego się stało. Przeprowadziliśmy dobrą analizę z zespołem wskazując rzeczy, które powinienem zrobić lepiej.

- Postanowiliśmy teraz obrać podejście, które wcześniej zdało egzamin. Mieliśmy bowiem w tym roku już dwa wypadki, w Finlandii i Chorwacji. Wszystkim jest ciężko, kiedy takie rzeczy zdarzają się, ale stanowi to część nauki - kontynuował.

- Problemy, których doświadczaliśmy w tym roku, nawarstwiały się, co znacznie pogorszyło moją sytuację - wskazał. - Sądzę, że w takich okolicznościach trzeba po prostu pamiętać do czego jest się zdolnym, próbując zachować pozytywne nastawienie.

Wypadek nauczył go, że nie może cały czas podążać z gazem w podłodze, zwłaszcza zasiadając w nieprzewidywalnym i20 N Rally1.

- Jedyne, do czego jestem przyzwyczajony, to jak najszybsza jazda, a to wyważone podejście powinno być tym, które powinienem teraz przyjąć, co trudno mi zaakceptować - dodał. - W każdym razie spróbuję lepiej poznać nasze auto. Okoliczności obydwóch kraks były bowiem podobne, za każdym razem uciekał mi tył w zakrętach pokonywanych z dużą prędkością. Muszę być ostrożniejszy, a naciskać tylko wtedy, gdy czuję się pewnie.

W odniesieniu do rozpoczynającego się właśnie asfaltowego Ypres Rally, przekazał: - Miałem udany testy i odnoszę wrażenie, że lepiej odnajduję się w tym samochodzie na tej nawierzchni. Rzecz jasna jesteśmy świadomi naszych problemów, ale jeśli uporamy się z nimi, nie powinno być źle.

Czytaj również:

Video: Zapowiedź Ypres Rally 2022

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kovalainen sprawdzi się w WRC 2
Następny artykuł Ważny start dla Breena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska