Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Paddon komentuje wypadek

Hayden Paddon przyznał, że nie był w stanie zapobiec potężnemu wypadkowi, który zrujnował jego szanse na powrót do rajdowych mistrzostw świata w czasie zbliżającego się Rajdu Finlandii.

Hayden Paddon, Hyundai Motorsport

Autor zdjęcia: Fabien Dufour / Hyundai Motorsport

Nowozelandczyk uderzył w kamień i wypadł z trasy podczas poniedziałkowych testów M-Sportu.

Poniższy film pokazuje moment uderzenia i początek rolowania, które kompletnie zniszczyło Forda Fiestę WRC i zakończyło nadzieje Paddona na pierwszy występ w mistrzostwach świata od Rajdu Australii w 2018 roku.

Paddon powiedział Autosportowi: - Po wypadku myślałem nad tym i zadawałem sobie pytanie: co mógłbym zrobić inaczej? I odpowiedź brzmi: w zasadzie nic. Dlatego właśnie tak trudno to zaakceptować.

- Zakręt był w zasadzie do pokonania pełnym gazem, ale dojście było trochę ślepe przez niewielki szczyt. Przejechaliśmy szczyt i trzymaliśmy linię taką jak wcześniej, a kamień po prostu tam był.

- Jeśli przy tej prędkości zmienisz linię o pół metra, to koniec, nie ma cię. Uderzyliśmy w kamień na środku drogi i wyrzuciło nas w drzewa. Przy tej prędkości, na wąskim odcinku drogi, nie możesz nic zrobić.

Po stracie miejsca w Hyundaiu Paddon, jak sam podkreśla, nie chciał „siedzieć w kącie i płakać”, ale w rekordowym tempie dopiął umowę z M-Sportem.

- Po tym całym wysiłku, jaki włożyło tak wielu ludzi, po prostu nie wiem co powiedzieć. To sport. On może taki być. Nie każdego dnia jest niedziela. Aby wzloty i osiąganie szczytów miały tak duże znaczenie, muszą być obecne też absolutne dołki i to jest jeden z nich.

- Jestem zdruzgotany, ponieważ przyjechałem do Finlandii w dobrym momencie, mentalnie i fizycznie nigdy nie byłem tak dobrze przygotowany do takiego rajdu jak ten. Wszystko temu poświęciliśmy i wszystko było gotowe. Wszystko. Powiedziałbym, że jestem zdruzgotany, ale to coś bez porównania gorszego - zakończył Hayden Paddon.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wypadek Paddona
Następny artykuł Hyundai broni prowadzenia

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska