Paddon pracuje nad powrotem
Hayden Paddon, który po pechowym wypadku podczas testów musiał wycofać się z Rajdu Finlandii jeszcze przed startem, przyznał, że mocno pracuje nad tym, by ponownie pojawić się za kierownicą Forda Fiesty WRC.
Crash of Hayden Paddon, M-Sport
Plany Nowozelandczyka związane z powrotem na rajdowe trasy zostały zrujnowane przez wypadek, który wydarzył się podczas testów przed fińską rundą mistrzostw świata. Fiesta natrafiła na kamień leżący na środku drogi i przy bezradności kierowcy wypadła z trasy, wielokrotnie rolując.
Były fabryczny kierowca Hyundaia odleciał do domu jeszcze przed startem rajdu, by zaplanować spotkanie ze sponsorami i rozpocząć starania o jak najszybszy powrót do Fiesty.
- Chociaż wiedzieliśmy z Johnem [Kennardem, pilotem], że nie ma szans zdziałać czegokolwiek w tym rajdzie, planowaliśmy zaliczyć rekonesans. Pojawiła się jednak szansa, by zasiąść z naszymi sponsorami do rozmów, więc wskoczyłem naprędce do samolotu.
- Nie sądzę, by udało się zdobyć takie wsparcie jakie miałem na Finlandię, ale pracuję na pełnych obrotach, by złożyć cały pakiet. Pojadę gdziekolwiek, w każdym rajdzie, który będzie do końca roku, by móc pokazać co potrafię.
- Mimo, że pracowałem z tymi chłopakami dość krótko, to od razu zobaczyłem ambicje i umiejętności w zespole [M-Sport]. A w Fieście od pierwszego kilometra czułem się fantastycznie.
- Zrobię wszystko, aby wrócić. Szkoda, że w Finlandii tak to się potoczyło. Bardzo boli, ale to nie jest koniec mojej przygody z WRC.
- Wciąż mam przed sobą kilka lat [ścigania] i jak powiedziałem wcześniej, szczerze wierzę, że nigdy nie jeździłem lepiej, ani nie byłem w tak dobrej formie jak teraz.
Szef M-Sportu Richard Millener powiedział, że zespół chce poszukać sposobu, by Paddon mógł ponownie pojeździć ich WRC.
- Chcemy pomóc Haydenowi. Bardzo nam było przykro z powodu tego, co się wydarzyło i chcemy go zobaczyć w samochodzie.
- Byłem naprawdę pod wrażeniem wysiłku jaki włożył i pracy jaką wykonał, by wszystko dopiąć w tak krótkim czasie. Prosty fakt jest jednak taki, że potrzebujemy trochę budżetu, by ponownie zapewnić mu samochód - wyjaśnił Millener.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze