Pochwały dla Chile
Szefowie fabrycznych zespołów biorących udział w rajdowych mistrzostwach świata, podzielili się swoimi wrażeniami z historycznego, pierwszego Rajdu Chile, rozegranego podczas minionego weekendu.
Ott Tänak, Martin Järveoja, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC
Toyota Racing
1. Copec Rally Chile, jak brzmiała oficjalna nazwa rajdu z bazą w Concepción, wszedł do WRC rozszerzając kalendarz do czternastu rund. Nowe zawody były dla wszystkich wielką niewiadomą. Inżynierowie nie mieli wielu danych dotyczących nawierzchni i specyfiki odcinków specjalnych, a startujące załogi musiały tworzyć notatki od czystej kartki. Dodatkową trudność sprawiła, panująca podczas rekonesansu, deszczowa aura i gęste mgły. Wielu zawodników narzekało na niedokładny opis i związany z tym brak pewności w trakcie jazdy, zwłaszcza podczas piątkowego etapu.
Organizatorzy przygotowali harmonogram z szesnastoma odcinkami specjalnymi. Trasy w regionie Biobío przebiegały niemal wyłącznie w leśnym terenie, do złudzenia przypominając te znane z rajdów Wielkiej Brytanii, Finlandii czy nawet Australii. Na starcie stanęło 10 załóg fabrycznych, z których niemal wszystkie ukończyły zawody (choć część musiała skorzystać z systemu Rally2). Jedynymi, którzy nie zameldowali się na mecie w Concepción byli dotychczasowi liderzy punktacji: Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul, z zespołu Hyundaia. Belgowie odpadli po dramatycznie wyglądającym wypadku w trakcie sobotniej części zmagań.
- Myślę, że ten rajd był udanym dodatkiem do mistrzostw - uznał Pierre Budar, szef Citroen Racing. - Przejechałem odcinki specjalne i muszę przyznać, że były naprawdę atrakcyjne. Drogi są szybkie, pofalowane i bardzo zróżnicowane. Zostaliśmy również przyjęci bardzo ciepło przez lokalnych kibiców. Byli pełni entuzjazmu podczas ceremonii startu i mety. Było też ich mnóstwo na oesach i w parku serwisowym.
- Cały rajd stanowił duże wyzwanie dla wszystkich. Oesy były naprawdę fajne, płynne, z dobrą nawierzchnią. Okazały się wymagające dla kierowców w kontekście nowego opisu trasy, ponieważ było wiele drzew, skarp i szczytów, przez co ciężko było widać zakręty. Naprawdę miło było przyjechać do Chile. To wspaniały rajd, z mnóstwem kibiców, a do tego miło tu wygrać – powiedział Tommi Makinen, szef Toyota Gazoo WRC.
- Chile przygotowało nam fantastyczne widowisko w ten weekend - powiedział Richard Millener, szef M-Sportu. - Atmosfera podczas ceremonii startu była wyjątkowa. Dało się poczuć pasję i emocje, które tutaj każdy ma dla motorsportu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze