Początek dla Tanaka, błąd Kajetanowicza

Deszcz, który od kilku dni nawiedza centralną Argentynę, towarzyszył załogom także podczas widowiskowego superoesu. Na niespełna 2-kilometrowej próbie Estończyk wyprzedził drugiego w klasyfikacji, aktualnego mistrza świata o 1,6s.

- To bardzo proste, ciężko będzie cokolwiek przewidzieć - przyznał Tanak. - Wiadomo jedno, będzie bardzo podstępnie i na pewno wielu kierowców to mówi. Czeka nas duże wyzwanie.

Ogier podobnie jak większość zawodników wskazywał na potencjalne trudności, które mogą wpłynąć na rywalizację: - Największy problem polega na tym, że ciężko przewidzieć jak zmieniły się warunki.

Kris Meeke przegrał z liderem Citroena o 0,1s. - Naprawdę nie wiem czego możemy się spodziewać. Zwykle dobrze idzie nam w deszczu, ale zobaczymy.

Tuż za podium (+2,0s.) uplasował się, ponownie zgłoszony przez Hyundaia, Andreas Mikkelsen. - Ten odcinek był niesamowicie śliski, ale zaliczyliśmy czysty przejazd. To będzie wymagający weekend.

Prowadzący w punktacji sezonu, Thierry Neuville ukończył próbę 2,1s za Tanakiem. - Warunki będą ciężkie. Mam nadzieję, że będziemy mieć trochę frajdy, a przy okazji przywieziemy dobry wynik.

Dani Sordo, zremisował z Latvalą, któremu tuż po starcie wybiegł na trasę pies. - Trochę mnie zdekoncentrował. Bałem się, że wskoczy pod koła – donosił Jari-Matti. Hiszpan zapytany o prognozy na rajd, odpowiedział: - Będzie bardzo podstępnie. Zobaczymy czy deszcz przestanie padać.

Tradycyjnie mało rozmowny Esapekka Lappi, wykręcił 8. czas. - Oes zaliczony. Czekamy na jutro.

Czołową dziesiątkę zamknęły dwa Fordy. Pechowiec z Korsyki, Elfyn Evans wyprzedził swojego zespołowego kolegę o 0,4s. - Musimy wykonać swoją pracę jak najlepiej. To będą ciężkie trzy dni.

Suninen miał spore problemy na ostatnim rondzie i nieomal zakończył ściganie w tym miejscu.

Prowadzący w stawce WRC2 na pierwszym międzyczasie Kajetan Kajetanowicz z Maciejem Szczepaniakiem obrócili się pod koniec oesu. W konsekwencji polska załoga przenocuje na 4. miejscu w swojej kategorii, ze stratą 3,9s do prowadzącego.

- Dużo kibiców, atmosfera jest niezwykła. Popełniłem błąd na rondzie, musieliśmy nawracać. To będzie piękny, ale i bardzo trudny rajd.

Liderem po asfaltowo-szutrowej próbie jest Japończyk Takamoto Katsuta. Drugi ze stratą 1,2s jest Benito Guerra, a trzeci Alberto Heller (+2,9).

Gus Greensmith okazał się najlepszy w WRC2 Pro. Mads Ostberg, który niezwykle widowiskowo pokonał miejską próbę stracił 1,1s. Trzeci był Marco Bulacia (+1,5s).

Prawdziwe zmagania w 39.Rajdzie Argentyny rozpocznie niemal 17-kilometrowy odcinek Las Bajadas – Villa del Dique. Start pierwszej załogi zaplanowano na 13:08 polskiego czasu.