Przerwa może pomóc Latvali
Jari-Matti Latvala przyznał, że trwające od marca zawieszenie rywalizacji w Rajdowych Mistrzostwach Świata może pozytywnie wpłynąć na jego szanse podczas zapowiadanego startu w domowej rundzie w Finlandii.
Jari-Matti Latvala, Miikka Anttila, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC
Toyota Racing
Pandemia koronawirusa zatrzymała rywalizację w WRC w połowie marca. Rozegrano trzy rundy, choć z różnych względów tylko jedna - Rajd Monte Carlo - przeprowadzona została bez komplikacji.
Wznowienie rozgrywek powinno nastąpić w pierwszym tygodniu sierpnia w Finlandii. Los kultowej rundy światowego czempionatu poznamy najprawdopodobniej w okolicach 6 czerwca. Nieoficjalnie mówi się, iż organizatorzy dostaną zielone światło od władz państwowych, choć nie obędzie się bez licznych obostrzeń.
Latvala, który po zakończeniu sezonu 2019 stracił miejsce w fabrycznej ekipie Toyoty, ponownie zamierza wsiąść w Yarisa WRC. Zespół dowodzony przez Tommiego Makinena potwierdził już zamiar wystawienia w Finlandii aż pięciu samochodów. Czwarty przeznaczony będzie dla Japończyka Takamoto Katsuty, a piątym pojedzie właśnie Latvala - trzykrotny triumfator imprezy.
- Pierwotnie myślałem o Sardynii, jako kolejnym po Szwecji występie, ale Finlandia zawsze była częścią tego planu - powiedział Latvala w rozmowie z oficjalnym serwisem WRC. - Możecie sobie wyobrazić jak trudno by mi było odpuścić i nie pojawić się w Jyväskylä.
- Prawdą jest też, że od czasu Rajdu Meksyku wszyscy siedzą w domu, nie ma żadnych startów czy testów. Nie lubię tego mówić i nie chciałbym żeby ludzie pomyśleli, że patrzę na tę okropną sytuację jedynie pod kątem mojej przewagi, ale jasne jest, iż kierowcy przybędą na Neste Rally po długiej przerwie, co może powodować u niektórych niewielkie zawahania.
- Nie zawsze jest łatwo odzyskać prędkość, zwłaszcza w Finlandii. Zobaczymy co się wydarzy - podsumował Jari-Matii Latvala.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze