Przewidywania Latvali
Szef Toyota Gazoo Racing WRT - Jari-Matti Latvala nie spodziewa się ogromnych różnic pomiędzy nowymi hybrydowymi samochodami Rally1 podczas Rajdu Monte Carlo.
W związku z wprowadzeniem przepisów Rally1, opartych na samochodach hybrydowych w najwyższej klasie, uznaje się, że sezon WRC 2022 będzie najbardziej nieprzewidywalny od dziesięcioleci.
Przed Rajdem Monte Carlo otwierającym tegoroczne mistrzostwa świata nie wiadomo, który zespół lub kierowca najlepiej dostosował się do nowych zasad.
Pomimo tych niewiadomych, Latvala uważa, że jest mało prawdopodobne, aby któraś z ekip rozpoczęła sezon z ogromną przewagą i spodziewa się, że rywalizacja w Monte Carlo będzie wyrównana.
- Powiedziałbym, że jest to mało prawdopodobne [red. że jeden zespół będzie miał ogromną przewagę], ponieważ wszyscy mają ten sam zestaw hybrydowy - przekazał Latvala.
- Obecne homologacje określają coraz więcej części, które muszą być podobne w samochodach każdego zespołu, dlatego jest mniej swobody niż w przeszłości. Na tym opieram swoją opinię, że możliwości aut będą do siebie dość zbliżone. Nie sądzę, aby wystąpiły ogromne różnice - kontynuował.
- Oczywiście jedna z ekip może znaleźć się bardziej z przodu, ale wierzę, że rajdówki będą miały podobne osiągi, a różnicę zrobią kierowcy, którzy najszybciej przyzwyczają się do nowych przepisów - podkreślił.
Latvala ostrzegł jednak, że jeśli zespół odkryje, że ich nowa maszyna Rally1 odstaje od ogólnego tempa, odrobienie strat będzie wyzwaniem.
- Teraz, gdy homologacja jest już określona, nie jest to takie proste. Mamy kilka możliwości wprowadzenia aktualizacji, ale nie jest to szybki proces - dodał Latvala.
- Jedyną dobrą rzeczą jest teraz miesięczna przerwa pomiędzy Monte Carlo a Szwecją, a następnie dłuższa przerwa przed Chorwacją w kwietniu. Ten okres jest ważny do wykorzystania w kontekście testów. Potem można pomyśleć o homologowaniu nowych elementów.
Biorąc pod uwagę ograniczony czas na przygotowanie swojego nowego GR Yarisa na sezon 2022, Latvala jest zadowolony z efektu końcowego pracy Toyoty.
- Szczerze mówiąc, czasu było niewiele - powiedział. - Trochę się spieszyliśmy, aby stworzyć samochód i przeprowadzić wszystkie testy na sam koniec roku. Przyznam, że wszyscy pracowali bardzo ciężko w okresie świątecznym i w weekendy. Zmęczenie widać po ludziach, ale właśnie dlatego mam nadzieję, że cały ten wysiłek opłaci się w Monte Carlo.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.