Rovanpera przerwał serię Tanaka

Piątkowe popołudnie rozpoczęła powtórka próby Peipsiaare, najdłuższej w tegorocznym harmonogramie. Nad region Tartu nadciągnęły deszczowe chmury, ale opad był niewielki.

Po krótkiej obiadowej przerwie najlepiej spisali się otwierający trasę Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Na niespełna 24,5 km pokonali Esapekkę Lappiego i Janne Ferma o 2,1 s. Załoga Hyundaia mogła już korzystać z dodatkowej mocy zestawu hybrydowego. Elfyn Evans i Scott Martin wykręcili trzeci rezultat [+2,4 s].

- Gówniany oes. Linie są okropne po mniejszych samochodach. Zobaczymy, jak kolejne odcinki. Warunki na drodze są trudne - narzekał Rovanpera.

- Spisaliśmy się dobrze. Starałem się jechać czysto, chwilami cisnąłem no i były niespodzianki - mówił z uśmiechem Lappi.

- Samochód wydaje się być trochę lepszy - mówił Evans o zmianach ustawień dokonanych w serwisie.

Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe stracili do Rovanpery 4,7 s i ich przewaga w łącznej klasyfikacji stopniała do 2,1 s. Z Belgami zremisowali Teemu Suninen i Mikko Markkula. Dominujący podczas porannej pętli Ott Tanak i Martin Jarveoja byli szóści [+5,6 s]. Pierre-Louis Loubet i Nicolas Gilsoul [+10 s] minęli w wynikach Takamoto Katsutę i Aarona Johnstona [+18,1 s].

- To przez deszcz. Warunki się zmieniły. Niewiele mogę zrobić. Pojawiło się błoto. W porównaniu z Ottem czas jest niezły - wyjaśniał Neuville.

- Sporo się uczę. Martwiłem się jednak warunkami. Sporo kolein - analizował Suninen.

- Sądziliśmy, że będzie błoto, ale pomyliliśmy się. Mamy zbyt miękkie opony - ujawnił Tanak.

- Spory deszcz na początku, więc byłem ostrożny - opowiadał Loubet.

- Było kilka śliskich zakrętów. Brakuje mi pewności siebie - przyznał Katsuta.

W klasyfikacji generalnej Neuville ma w zapasie 2,1 s nad Rovanperą. Evans [+10,7 s] utrzymuje za sobą Lappiego [+11,7 s]. Suninen zamyka piątkę [+19,6 s].

Oesu nie przejechali liderzy WRC 2 - Oliver Solberg i Elliott Edmondson. Uszkodzeniu uległo prawe tylne zawieszenie Skody.

Prowadzenie w kategorii przejęli Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen. Na oesie szybsi od Norwegów byli Sami Pajari i Enni Malkonen. W generalce WRC 2 te dwie załogi dzieli 8,5 s. Problemy ze wspomaganiem kierownicy pojawiły się w Hyundaiu Emila Lindholma i Reety Hamalainen.

- Oliver był bardzo szybki. My mogliśmy cisnąć mocniej, ale to oznacza ryzyko. Trzeba być też sprytnym - mówił Mikkelsen.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk jechali od Pajariego o 16,3 s dłużej. Po oesie zajmują ósme miejsce w WRC 2 [+1.03,4].