Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Słodko gorzki wynik Toyoty

W miniony weekend Elfyn Evans odniósł swoje drugie zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata 2020. Reprezentant Toyota Gazoo Racing WRT wygrał Rajd Turcji.

Podium: Race winner Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC, second place Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC, third place Sébastien Loeb, Daniel Elena, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Podium: Race winner Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC, second place Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC, third place Sébastien Loeb, Daniel Elena, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

McKlein / Motorsport Images

O końcowej klasyfikacji w piątej rundzie sezonu 2020 w dużym stopniu zadecydował najtrudniejszy odcinek specjalny tego rajdu, pokonywany dwukrotnie w niedzielę 38,15-kilometrowy oes Çetibeli. Wielu załogom przysporzył problemów, w tym reprezentantom Toyoty. Zarówno Sebastien Ogier, jak i Kalle Rovanpera podczas pierwszego przejazdu musieli zatrzymywać się na zmianę koła.

Takich kłopotów uniknęli natomiast Elfyn Evans i Scott Martin, co pozwoliło im wyjść na prowadzenie z ponad czterdziesto-sekundową przewagą nad kolejną załogą.

W drugim przejeździe tego odcinka w Yarisie WRC Ogiera i Juliena Ingrassii pojawiły się problemy z silnikiem i był to dla nich koniec dalszej jazdy. Natomiast Rovanpera i Jonne Halttunen ostatecznie ukończyli rajd na czwartym miejscu.

- Oczywiście to wspaniałe uczucie, że udało się ukończyć ten trudny rajd i wygrać - powiedział Evans. - Od początku pokazaliśmy dobre tempo. Być może nie byłem najszybszym kierowcą w ten weekend, ale podążaliśmy blisko czołówki i wiedzieliśmy, że niedziela będzie kluczowa. Naprawdę staraliśmy się utrzymać na środku drogi i to nam się opłaciło. Cieszę się z tych wszystkich punktów. Prawdopodobnie nie jest to najsłodsze zwycięstwo, ponieważ wiemy, że inni mieli pecha, ale taka jest natura Rajdu Turcji. To świetny wynik na drodze do mistrzostwa i dobra pozycja do dalszego udziału w tej grze.

- To kolejny dobry wynik. Fajnie, że udało się ukończyć te ostatnie rajdy z dobrą ilością punktów - powiedział Kalle Rovanpera. - Dziękuję zespołowi, ponieważ mają bardzo dużo pracy podczas takich imprez, aby utrzymać samochód w dobrym stanie. Niedzielny oes był tak ciężki, jak się tego spodziewaliśmy. W trakcie drugiego przejazdu bardzo uważaliśmy, aby oszczędzić opony i samochód. Potem na Power Stage nie mogłem zbyt mocno cisnąć, ponieważ chcieliśmy dowieźć punkty w klasyfikacji producentów, choć i tak udało się zdobyć ich trochę więcej.

Sebastien Ogier: - Wiedzieliśmy, że ten rajd to trochę loteria, a my nie wytypowaliśmy właściwych liczb. Nic na to nie mogłem poradzić i jedyne co możemy zrobić, to patrzeć w przyszłość. Czasami tak bywa w sporcie motorowym i musimy zaakceptować fakt, że nie mieliśmy szczęścia.

W klasyfikacji mistrzostw Toyota pozostała na czele. Ma 9 punktów przewagi nad Hyundaiem.

Elfyn Evans, nowy lider w punktacji kierowców, wyprzedza Sebastiena Ogiera o 18 oczek, a Otta Tanaka i Rovanperę o 27.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kajetanowicz: Powinniśmy być z siebie dumni
Następny artykuł Najlepszy wynik Greensmitha

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska