Sordo nie spodziewał się zwycięstwa
Po niepowodzeniu Otta Tanaka, niespodziewanymi zwycięzcami Rajdu Sardynii zostali reprezentanci Hyundaia - Dani Sordo oraz Carlos del Barrio.
Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images
Hiszpańska załoga rozpoczęła ostatni etap rajdu z celem umocnienia drugiej pozycji, jednak problemy Tanaka na ostatnim oesie (awaria wspomagania w Yarisie WRC), sprawiły, że wskoczyli na pierwsze miejsce.
- To niesamowite uczucie, wygrywając pierwszy raz dla Hyundaia i odnosząc drugie zwycięstwo w WRC w mojej karierze - powiedział Dani. - Bardzo mi przykro, że Ott i Toyota doświadczyli takiego pecha na Power Stage. Widzieliśmy jednak, że musimy cisnąć na wypadek takiej sytuacji. Przez cały weekend byliśmy szybcy.
Kolejna z załóg zespołu - Andreas Mikkelsen i Anders Jaeger po ostatnim oesie minęła Elfyna Evansa, a wspomniane problemy Tanaka sprawiły, że zajęli trzecie miejsce w rajdzie.
- W niedzielę rano mocno cisnęliśmy, aby zmniejszyć stratę do Elfyna - powiedział Andreas. - Wygranie wszystkich oesów tego dnia było fantastyczne. Bylibyśmy zadowoleni z czwartego miejsca. Niestety problemy Otta sprawiły, że znaleźliśmy się na podium. Było niespodziewane, ale to miły bonus.
Weekend do zapomnienia mają Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul. Zły dobór opon w piątek, błędy w opisie trasy sprawiły, że znaleźli się z tyłu stawki. Uratowali trzy dodatkowe punkty za Power Stage. W generalce musieli zadowolić się szóstym miejscem.
- Nie na taki weekend liczyliśmy - powiedział Belg. - Musimy to zostawić za sobą. Przegrupujemy się i wracamy do walki w Finlandii. Gratulacje dla Daniego. Naprawdę cieszę się, że wraz Carlosem odnieśli pierwsze zwycięstwo w barwach tego zespołu.
Neuville utrzymał trzecie miejsce w klasyfikacji sezonu. Jest trzy punkty za Sebastienem Ogierem. Hyundai w klasyfikacji producentów wyprzedza Toyotę o 44 punkty.
Galeria zdjęć: Hyundai Motorsport podczas Rajdu Sardynii 2019
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze