Soysambu łaskawe dla Katsuty, pechowe dla Evansa

Sobota to zdecydowanie najdłuższy dzień tegorocznej edycji kenijskiego klasyka. Do przejechania jest bowiem prawie 161 kilometrów rozdzielonych na sześć odcinków specjalnych.

Rywalizację otworzył pierwszy przejazd próby Soysambu. Ta liczy 29,32 km, a charakterystyka drogi zmienia się kilkukrotnie. Początek został specjalnie stworzony, jest kręty i wiedzie w otwartym terenie. Później tempo się zwiększa - chwilami do „odcinki” - by ponownie zmaleć, gdy droga stanie się wąska i bardzo kamienista. W drugiej połowie oesu czekają dwa przejazdy przez koryto rzeki. Konfiguracja jest identyczna z tą używaną w 2022 i 2023 roku.

Otwarcie dnia zapisali na swoje konto Takamoto Katsuta i Aaron Johnston. Załoga Toyoty o 0,2 s wyprzedziła Esapekkę Lappiego i Janne Ferma, którzy po wczorajszej eksplozji skrzyni biegów wrócili dziś do rywalizacji. W trójce zmieścili się również liderzy rajdu – Rovanpera i Halttunen [+5,2 s].

- Mam jakiś problem z oczami. Nienawidzę tego fesz-feszu. Sam odcinek był w porządku – komentował Katsuta.

- Całkiem nieźle, dobra przyczepność. Opona? Dwa, trzy kilometry przed metą zahaczyłem o kamień - opowiadał Lappi.

- Na pewno nie był to łatwy odcinek. Starałem się być ostrożny. Jest dużo kamieni. W końcówce ktoś jechał przed nami i było sporo kurzu – tłumaczył Rovanpera.

Od czwartego czasu rozpoczęli dzień Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+8,1 s]. Piątkę zamknęli Adrien Fourmaux i Alexandre Coria [+11,3 s]. Ott Tanak i Martin Jarveoja pracowali sporo przy samochodzie na sekcji dojazdowej i nie zamknęli prawidłowo maski. Ta zaczęła się otwierać i konieczny był postój. Strata sięgnęła minuty. Za Estończkami dojechali Oliver Solberg i Elliott Edmondson [+1.21,8], najszybsi w WRC 2.

- Dobry oes. Jestem zadowolony. Starałem się trzymać środka drogi. Dostałem wiadomość o Elfynie. Jeszcze długa droga przed nami - przestrzegł Neuville.

- Nie wiem, o co chodzi z Munsterem. Ja byłem ostrożny w kamienistej sekcji. Na reszcie cisnąłem. Bardzo przyjemny odcinek - ocenił Fourmaux.

- Robiliśmy sporo na dojazdówce i nie domknęliśmy prawidłowo maski. Tak, było sporo pracy - ujawnił Tanak.

Elfyn Evans i Scott Martin uszkodzili oponę w pierwszej części oesu i musieli zmienić koło [+1.50,4]. Z kolei Gregoire Munster i Louis Louka zdemolowali lewe tylne zawieszenie w Fordzie Puma Rally1 i ich dalsza jazda stoi pod znakiem zapytania. Metę Soysambu osiągnęli ze stratą ponad 5 minut.

- Kapeć. Pojawił się alarm, ale na początku nic nie czułem. Potem jednak okazało się, że jest za daleko, aby dojechać bez zmiany – stwierdził Evans.

Po OS8 przewaga Rovanpery nad Katsutą wynosi 55,6 s. Neuville awansował do trójki [+1.10,2]. Fourmaux jest czwarty [+1.52,7], a Evans zamyka piątkę [+2.42,1].

Drugi rezultat w WRC 2 mieli liderzy kategorii: Gus Greensmith i Jonas Andersson. Do Solberga stracili 37,2 s. Na oesowym podium zmieścili się też Diego Dominguez i Rogelio Penate [+54,1 s].

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zainaugurowali dzień czwartym czasem w kategorii [+55,7 s]. Za duetem ORLEN Rally Team finiszowali Nicolas Ciamin i Yannick Roche [+1.18,4].

Daniel Chwist i Kamil Heller stracili do Solberga 2.17,1. Próby nie przejechali Karan Patel i Tauseef Khan.

Łącznie Greensmith ma nad rywalami 3 minuty przewagi. Solberg minął Kajetanowicza - lidera wśród Challengerów. Różnica na korzyść Szweda to 41,2 s. Czwarty jest Ciamin [+4.30,6]. Chwist przesunął się na szóste miejsce [+10.47,3], czwarte w Challenger.

Polecane video:

Oglądaj: Rajd Safari 2024 - Piątkowe popołudnie