Lappi świadomy swojego zadania

W sezonie 2022 Esapekka Lappi będzie dzielił trzecią Toyotę GR Yaris Rally 1 z ośmiokrotnym mistrzem świata Sébastienem Ogierem. Po raz pierwszy poprowadził całkowicie nową hybrydową maszynę w zeszłym miesiącu.

Fin od razu zrozumiał różnice między Yarisem WRC, którym na początku października finiszował na sensacyjnym czwartym miejscu w Rajdzie Finlandii.

- Odczucia po starcie w Finlandii były zupełnie inne - powiedział Lappi. - Układ przeniesienia napędu jest podobny do samochodu Rally2 i być może styl jazdy powinien być bardziej dostosowany w tym kierunku. Oczywiście auto jest cięższe, ale dochodzi dodatkowa moc.

- Jeździliśmy samochodem sprawdzając wiele różnych części. Powiedzmy, że był to raczej test rozwojowy. Niemniej jednak dobrze było wrócić za kierownicę - kontynuował.

Oprócz używania napędu elektrycznego na odcinkach dojazdowych w przyszłym roku, kierowcy będą mogli korzystać też korzystać z jego doładowania o mocy 100 kW na wybranych fragmentach oesów. Lappi przyznał, że wybór odpowiedniego momentu na to, podczas rywalizacji, nie będzie łatwy.

- Korzystanie z dodatkowej mocy płynącej z hybrydy nie będzie takie proste - uznał. - Trzeba będzie określić strategię na dany oes, co sprawia, że przygotowanie się do pokonania odcinka specjalnego pod wieloma względami będzie trudniejsze.

Lappi nie otworzy sezonu od Rajdu Monte-Carlo (20-23 stycznia). Jego program nie został jeszcze zdefiniowany przez zespół, ale jest bardzo prawdopodobne, że przystąpi do drugiej rundy w Szwecji.

- To prawdopodobnie będzie dla mnie kolejny sprawdzian. Wcześniej czekają nas testy na naszym odcinku w Finlandii, a potem już jazdy przed samym rajdem w Szwecji. Nie wiem jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądał mój program, w każdym razie zamierzam w przyszłym roku wykonać swoją pracę, którą jest pomaganie zespołowi w obronieniu tytułu w klasyfikacji producentów - podsumował.