Świetne popołudnie Neuville’a

Pierwszy etap jedenastej rundy sezonu WRC 2021 kończył drugi przejazd oesu Riba-roja. Niespełna 14,5 km najszybciej pokonali Neuville i Wydaeghe, kompletując tym samym oesowe zwycięstwa w drugiej pętli. W trójce zmieścili się Elfyn Evans i Scott Martin [+0,4 s] oraz Dani Sordo i Candido Carrera [+1 s].

Po przejechaniu sześciu oesów i 112 km na czele są Neuville i Wydaeghe. Przewaga Belgów nad Evansem i Martinem wynosi jedynie 0,7 s. Sebastien Ogier i Julien Ingrassia [+19,4 s] bronią się przed Danim Sordo i Candido Carrerą [+24,8 s].

- Czuję się bardziej komfortowo w samochodzie. Nie mogę doczekać się jutra. Będzie nieco inaczej, bardziej rytmicznie i mam nadzieję, że zachowamy swoją prędkość - komentował Neuville.

- Trzeba patrzeć pozytywnie, choć było to ciężkie popołudnie, zwłaszcza w bardziej zabrudzonych miejscach - wyjaśnił Evans.

- Po prostu brakowało mi prędkości. Jest jak jest. Nie miałem pewności w aucie, by cisnąć na maksimum. Nieustannie zmieniam ustawienia samochodu - przekazał Ogier.

- Wciąż jesteśmy w walce. Szkoda, że teraz nie uzyskaliśmy lepszego czasu. Zrobiłem tutaj, co mogłem - przyznał Sordo.

Pierwszą piątkę zamykają Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen [+38 s], krok po kroku zbierający doświadczenie na tego typu asfalcie. Ponad pół minuty za Finami są Adrien Fourmaux i Alexandre Coria [+1.10,2], jednocześnie o 18,7 s lepsi od zespołowych kolegów z M-Sportu: Gusa Greensmitha i Chrisa Pattersona.

- Nie jestem w pełni zadowolony zarówno z samochodu, jak i siebie. Jest jednak coraz lepiej i dzień był całkiem niezły - podsumował Rovanpera.

- Szczerze mówiąc, wszystkie oesy były dla mnie nowe. Krok po kroku, znaleźliśmy coś w samochodzie, w mojej jeździe i oponach. Liczę, że jutro przez cały czas tempo będzie takie, jak teraz na ostatnim odcinku - stwierdził Fourmaux.

- Jest dużo lepiej niż rano, kiedy wyczucie było bardzo złe. Jutrzejsze oesy są piękne i sprawdzimy, co uda się zdziałać - zapowiedział Greensmith.

Ósma i dziewiąta pozycja po dniu należą do Olivera Solberga i Craiga Drew [+1.55,6] oraz Nila Solansa i Marca Marti [+2.30,5]. Obie załogi jadą Hyundaiami i20 Coupe WRC, obsługiwanymi przez 2C Competition.

- Najtrudniej jest zaufać aerodynamice i wchodzić w cięcia. Nie chcę podejmować zbyt dużego ryzyka. Przez cały dzień pracowałem nad samochodem i jest trochę lepiej. Tak czy inaczej, to wielka frajda - mówił Solberg.

- Jest niesamowicie. Brakuje mi prędkości, zwłaszcza w zakrętach. Jednak był to dzień pełen frajdy i dziękuję zespołowi - podsumował Solans.

Dziesiątkę zamykają Eric Camilli i Maxime Vilmot, liderzy WRC 2. Drugie miejsce w tej kategorii zajmują Teemu Suninen i Mikko Lukka [+20,7 s]. Trzecie niespodziewanie należy do Erika Caisa i Jindriski Zakovej [+24,4 s].

W WRC 3 Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zakończyli dzień na trzecim stopniu podium. Riba-roja 2 zapisali na swoje konto Pepe Lopez i Borja Rozada. Emil Lindholm i Reeta Hamalainen stracili do Hiszpanów 1,3 s. W klasyfikacji generalnej Lindholm ma w zapasie 14,9 s nad Lopezem i 15,2 s nad Kajetanowiczem.

Wśród juniorów przewodzi Jon Armstrong, pilotowany przez Phila Halla. Sami Pajari i Marko Salminen tracą 15,9 s.

Pierwszy - z siedmiu - sobotni odcinek (Savalla 1) ruszy o godzinie 8:44.