Świetne przedpołudnie Rovanpery

Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen - najszybsi na trzech z czterech porannych odcinków - prowadzą w Rajdzie Estonii.

Kalle Rovanpera, Toyota Gazoo Racing WRT

Sekcję zamknął odcinek Neeruti. Organizatorzy zmienili pierwszy kilometr, później konfiguracja pokrywa się z ubiegłoroczną. Przez większość dystansu droga jest wąska i biegnie wśród gęstej roślinności. Nieco szerzej jest jedynie przez kilkaset metrów.

Poranek najlepiej zakończyli Rovanpera i Halttunen. Trójkę skompletowali Elfyn Evans i Scott Martin [+3,4 s] oraz Craig Breen i Paul Nagle [+5,8 s] - dziś pierwsi na trasie.

Przed przerwą serwisową i kolejnymi pięcioma odcinkami na czele pozostają Rovanpera i Halttunen. Zespołowi koledzy z Toyoty tracą 19,1 s. Tanak i Jarveoja trzymają się na najniższym stopniu podium [+57,6 s].

- Dobre wyczucie. Rano nie obudziłem się odpowiednio. Teraz było dużo lepiej. Poprawione ustawienia i lepsza przyczepność - komentował Rovanpera.

- Całkiem ślisko i przyczepność na hamowaniach się zmienia. Było w porządku, ale nie idealnie - meldował Evans.

- Duże wyzwanie. Spora niespodzianka. Nie spodziewałem się tego - stwierdził Tanak.

Czwarte miejsce należy do Thierry’ego Neuville’a i Martijna Wydaeghe’a [+1.50,1]. Piątkę zamykają Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+3.02,3], którzy uporali się z Adrienem Fourmauxem i Alexandrem Corią. Różnica na korzyść załogi Toyoty wynosi 6,3 s. Esapekka Lappi i Janne Ferm po kapciu na przedostatniej próbie pętli są siódmi [+4.10,0]. Ósma i dziewiąta pozycja należą do Pierre-Louisa Loubeta i Vincenta Landaisa [+5.04,9] oraz Gusa Greensmitha i Jonasa Anderssona [+6.17,1].

- Spokojna pętla. Żadnych dużych problemów. Normalne tempo i staraliśmy się przetrwać. Nie ma sensu cisnąć. Było trochę zabawy - uśmiechnął się delikatnie Neuville.

- Nie zamierzam nadmiernie cisnąć. Robię swoje. Sami widzicie, że miejscami jest bardzo trudno. Muszę znaleźć pewność i wyczucie - tłumaczył Katsuta.

- Czysta pętla. Jestem zadowolony. Sprawdziliśmy tez notatki. Straciliśmy pozycję, ale nadal mamy szóste miejsce, więc w porządku. Tutaj było bardzo ślisko i nie podejmowałem ryzyka - przekazał Fourmaux.

- Całkiem trudny oes. Przyczepność się zmieniała, chwilami nie było jej wcale. Kompletnie przestrzeliliśmy jedno skrzyżowanie - powiedział Lappi.

- Bardzo trudny poranek. Miałem dużo problemów, by znaleźć przyczepność. Zrobiłem dwa, trzy błędy - przyznał Loubet.

- Po kapciu na poprzednim chcę dotrzeć do serwisu. Spokojnie tu pojechaliśmy - wyjaśnił Greensmith.

Pomimo uszkodzonej opony, prowadzenie w WRC 2 zachowali Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen, jednocześnie dziesiąta załoga klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajmują Teemu Suninen i Mikko Markkula [+13,9 s], a trzecie Marco Bulacia i Diego Vallejo [+54,3 s].

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zakończyli pętlę piątym czasem i łącznie należy do nich szósta pozycja [+2.04,0]. Do piątych: Jariego Huttunena i Mikko Lukki tracą 24,1 s.

- Można powiedzieć, że połowa rajdu za nami i na tym półmetku czuję się zdecydowanie lepiej niż wczoraj - przyznał Kajetanowicz. - Tempo jest lepsze, co widać też po czasach, które notujemy, ale ciągle może być jeszcze lepiej i do tego dążymy. Uśmiech z twarzy nie znika i jestem pozytywnie nastawiony do rywalizacji w drugiej części dnia. Pogoda na tym rajdzie ciągle jest nieprzewidywalna, choć prognozy są optymistyczne. My będziemy dalej robić swoje i cisnąć.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk uzyskali dziesiąty czas na OS13, ale straty z piątku nie dają dużych szans na istotny awans.

W JWRC i WRC 3 Open sytuację kontrolują Sami Pajari i Enni Malkonen. Jon Armstrong i Brian Hoy [+42,7 s] walczą z Lauri Jooną i Mikaelem Korhonenem [+47,3 s].

Polecane video:

 
akcje
komentarze

Kapcie Lappiego i Greensmitha

Trudno zatrzymać Rovanperę

Zaprenumeruj