Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sytuacja Rajdu Szwecji niepokoi Latvalę

Jari-Matti Latvala, który stracił miejsce w zespole Toyoty, przyznał, że jest zaniepokojony sytuacją związaną z Rajdem Szwecji i dodał, że ewentualne odwołanie rajdu utrudni jego przyszłą karierę.

Jari-Matti Latvala, Miikka Anttila, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images

Fin, podobnie jak Kris Meeke stracił fotel kierowcy w Toyocie, po tym, gdy japoński producent postawił na Sebastiena Ogiera, Elfyna Evansa i Kallego Rovanperę. Latvala wspierany przez sponsorów i wydając prywatne środki, ma w planach zaliczenie dwóch rund mistrzostw świata, w tym Rajd Szwecji, który ze względu na nie najlepsze warunki na odcinkach może zostać skrócony lub odwołany.

- To trudna sytuacja, ponieważ Szwecja stanowi dla mnie ważny start. Ostatni raz prowadziłem auto klasy WRC w październiku w Hiszpanii. Od tamtej pory nie przejechałem nawet metra. Im dłużej będzie trwała moja przerwa, tym gorzej, ponieważ wyczucie będzie coraz słabsze - mówił Latvala dla fińskich mediów.

Czytaj też:

- Oczywiście Rajd Szwecji bez śniegu i lodu nie należy do najprzyjemniejszych. Mam jednak nadzieję, że rajd uda się przeprowadzić w jakiejkolwiek formie. Kolejny szutrowy rajd w Europie, który byłby dla mnie możliwy, odbędzie się dopiero na przełomie maja i czerwca. To byłaby naprawdę długa przerwa. Trudno byłoby pokazać w tych rajdach swoje tempo i walczyć o kontrakt na sezon 2021, ale nie ma alternatyw i będę musiał wszystko zaakceptować - dodał.

Latvala ma zapewniony start w Rajdzie Szwecji oraz Finlandii. Obecnie zbiera też środki na kolejne występy i jest o krok od dopięcia budżetu na Rajd Sardynii.

- Rozmawiam z pewnym sponsorem. Jeśli zgodzi się, istnieje możliwość startu w większej ilości rajdów. Pięć to jednak maksimum. Otrzymaliśmy już pewne fundusze od innych zainteresowanych. Jestem z tego bardzo zadowolony. Stworzyliśmy projekty kombinezonów i kasków. Również malowanie auta jest ukończone - zakończył Fin, który przyznał, że start w jednej rundzie WRC kosztuje 200 tysięcy euro.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł WRC jak grupa B
Następny artykuł Munster wycofał zgłoszenie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska