Tanak: Evans zasłużył na sukces
Ott Tanak przyznał, że jego długoletni partner z M-Sportu - Elfyn Evans, zdecydowanie zasługuje na sukcesy, które osiąga po transferze do Toyoty.
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Evans rozpoczął starty w rajdach czternaście lat temu. Od roku 2007, z małymi wyjątkami, pochodzący z Dolgellau zawodnik rywalizował za kierownicą rajdówek Forda.
W WRC Walijczyk zadebiutował w 2007 roku, jadąc Fiestą ST. Zajął wtedy 42. miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Wielkiej Brytanii i był najlepszy w klasie N3. Dziesięć lat później na brytyjskich szutrach Evans wygrał swoją pierwszą rundę w światowym czempionacie. Dokonał tego oczywiście przy pomocy Fiesty WRC.
Przed rozpoczęciem bieżącego sezonu Evans dołączył do obozu Toyoty. Pilotowany przez Scotta Martina 31-latek zajął w Rajdzie Monte Carlo trzecie miejsce, po czym w przekonujący sposób zwyciężył podczas sprinterskiej rywalizacji w Szwecji. Przed trzecią rundą, która odbędzie się w Meksyku, Evans znajduje się na pierwszym miejscu w punktacji.
Dobra forma Walijczyka nie uszła uwadze urzędującego mistrza świata Otta Tanaka:
- Zawsze był bardzo pracowitym kierowcą - powiedział Estończyk w rozmowie z DirtFish. - W przeszłości testowaliśmy razem w M-Sporcie i widziałem jak ciężko pracuje nad każdym szczegółem. Zdecydowanie na to [sukcesy] zasługuje.
Tanak, również dzięki własnemu doświadczeniu, zaznacza, że istotną korzyścią dla Evansa jest dołączenie do zespołu fabrycznego z prawdziwego zdarzenia.
- Zasłużył na miejsce, w którym się znajduje, czyli właściwy zespół producencki z bardzo dobrym zapleczem. To poprawia także jakość życia. Nie chodzi tylko o to żeby jeździć jak najlepiej, ale również, by rywalizacja stała się łatwiejsza - ocenił Ott Tanak.
Evans w klasyfikacji indywidualnej ma na koncie 42 punkty. Tyle samo zgromadził ich Thierry Neuville, a pięć oczek mniej ma Sebastien Ogier. Rajd Meksyku zostanie rozegrany za dwa tygodnie.
Elfyn Evans, M-Sport Ford WRT
Photo by: M-Sport
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze