Tanak jest blisko podpisania nowego kontraktu z Toyotą
Ott Tanak powinien w tym miesiącu zakończyć spekulacje dotyczące jego przyszłości i podpisać nowy kontrakt z Toyotą.
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Estończyk opuścił M-Sport, by od 2018 roku bronić barw japońskiej marki i w zeszłym sezonie był o krok od wywalczenia pierwszego tytułu mistrza świata. Dobre tempo prezentowane przez Tanaka sprawiły, że zarówno M-Sport, jak i Hyundai chciały zatrudnić go na sezon 2020, ale Estończyk jest bardzo blisko przedłużenia umowy z obecnym pracodawcą.
- Rozmawiamy i jesteśmy na poważnym poziomie. Nadal jestem otwarty na propozycje, ale mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie. Chciałbym wkrótce podjąć decyzję. W tym tygodniu przeprowadziłem wiele rozmów i byłoby miło, gdybym mógł ogłosić decyzję w Niemczech - mówił Tanak.
Szef zespołu Toyoty w WRC: Tommi Makinen, gdy został zapytany o to, cze Tanak pozostanie w składzie na sezon 2020 odpowiedział: Myślę, że tak. Gdy spojrzę na to z punktu widzenia kierowcy, to pakiet, który dostarcza mu Toyota jest naprawdę bezpieczny. Dobrze czuje się w samochodzie i nie musi już niczego się uczyć. Dokładnie wie, jak prowadzić auto w danych warunkach. Gdy wsiadasz do nowego auta, musisz uczyć się wszystkiego na nowo. Nie zrobisz tego od razu, zawsze potrzeba czasu, by poznać nowy wóz. Teraz może koncentrować się tylko na swojej pracy. Gdy spojrzymy szerzej, pozostanie z nami to największa szansa dla niego, by odnosić sukcesy.
Rozumie się, że w przyszłorocznym składzie Toyoty pojawi się Kalle Rovanpera, ale pozostali kierowcy nadal nie są pewni. Obecnie Yarisami obok Tanaka jeżdżą Kris Meeke i Jari-Matti Latvala, ale ich losy po błędach na Rajdzie Finlandii stoją pod znakiem zapytania. Ponadto przejście Tanaka do Hyundaia wydaje się mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę powrót Craiga Breena, który z dobrej strony spisał się podczas ostatniej rundy WRC i ma szansę na większy program startów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze