Tanak mógł walczyć o zwycięstwo
Ott Tanak i Martin Jarveoja zajęli drugie miejsce w Rajdzie Meksyku. W klasyfikacji mistrzostw świata awansowali na piątą pozycję.
Ott Tänak, Martin Järveoja, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC
Austral / Hyundai Motorsport
Obrońcy tytułu już w piątek stracili szanse na wygraną po błędzie na czwartym odcinku specjalnym. Odrobili jednak część strat, meldując się na podium drugi raz z rzędu w sezonie 2020.
- Mieliśmy szanse na zwycięstwo w ten weekend - mówił Estończyk, kierowca ekipy Hyundai Motorsport. - Incydent w piątek rano był moim błędem i biorę winę na siebie. Potem staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać resztę rajdu i powoli odrabialiśmy straty oraz kolejne pozycje.
Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul również prezentowali dobre tempo. Jednak kłopoty z elektryką w i20 Coupe WRC sprawiły, że odpadli z walki o czołowe wyniki. Po naprawie samochodu, powrócili do walki na drugim etapie. Na swoje konto zapisali w sumie osiem oesów.
- Pierwszego, właściwego dnia rajdu złapały nas pewne problemy techniczne, przez które znaleźliśmy się z tyłu - powiedział Neuville. - Pozytywne jednak jest to, że pokazaliśmy prędkość, pozwalającą na walkę o zwycięstwo. Razem z zespołem będziemy ciężko pracowali, aby uniknąć problemów, które nam przytrafiły się w ten weekend.
Przez problemy z samochodem do mety nie dotarła trzecia z załóg Hyundaia - Dani Sordo i Carlos del Barrio.
Po trzech rundach mistrzostw świata Hyundai jest sklasyfikowany na drugim miejscu, 21 punktów za Toyotą.
- Nie możemy zaprzeczyć, że pod wieloma względami to był trudny i skomplikowany rajd - mówił Andrea Adamo, szef zespołu. - Musimy głęboko przeanalizować nasze błędy, by upewnić się, że unikniemy ich w przyszłości. Gdyby nie wypadek w piątek, jestem pewien, że Ott walczyłby o zwycięstwo. Udało mu się jednak zdobyć drugie miejsce, co jest cennym rezultatem dla zespołu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze