Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Testy Rally1 już w styczniu?

Wybrana w przetargu firma Compact Dynamics powinna dostarczyć systemy hybrydowe do końca 2020 roku. Dzięki temu testy nowych samochodów Rally1 mogłyby się rozpocząć zimą.

Ott Tänak, Martin Järveoja, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC; Sébastien Loeb, Daniel Elena, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC; Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC; Nicolay Gryazin, Yaroslav Fedorov, Hyundai Motorsport Hyundai i20 R5

Ott Tänak, Martin Järveoja, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC; Sébastien Loeb, Daniel Elena, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC; Thierry Neuville, Nicolas Gilsoul, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC; Nicolay Gryazin, Yaroslav Fedorov, Hyundai Motorsport Hyundai i20 R5

Hyundai Motorsport

We wtorek FIA poinformowała, że na dostawcę systemów hybrydowych dla WRC została wybrana niemiecka firma Compact Dynamics, mająca związki z Schaeffler Group, która z kolei znana jest z zaopatrywania zespołów Mercedesa i Audi odpowiednio w Formule 1 i Formule E. Cały pakiet powinien zostać dostarczony do końca roku, co umożliwi rozpoczęcie testów aut Rally1 w styczniu.

Po konsultacjach z ekipami fabrycznymi postanowiono nadal wykorzystywać silnik spalinowy obecny w dzisiejszych samochodach WRC. Oparty jest on na koncepcji GRE (global race engine), turbodoładowanej, czterocylindrowej jednostce o mocy około 380 koni mechanicznych. Drugą możliwością było dostosowanie silnika używanego obecnie w samochodach R5, który jest około pięć razy tańszy. Pojawiły się jednak obawy związane z niezawodnością, żywotnością i osiągami.

Silnik objęty jest obostrzeniami, aby w jak największym stopniu osiągnąć główny cel technicznej rewolucji, czyli zredukowanie kosztów. Zmniejszona zostanie liczba jednostek, którą można wykorzystać w sezonie. Ograniczenia pojawią się w systemie podtrzymywania ciśnienia doładowania, a turbosprężarka zostanie uproszczona. Zamrożony zostanie również rozwój niektórych podzespołów. Publikacja szczegółowego regulaminu zapowiadana jest na maj lub czerwiec bieżącego roku.

W rozmowie z DirtFish Richard Millener z M-Sportu powiedział: - Będziemy mieli dwanaście miesięcy. To pozytywne, ale wciąż jest wiele do zrobienia w ciągu tych dwunastu miesięcy. Nie chodzi przecież tylko o dodanie hybryd i ich podłączenie. Powiedziałbym, że do końca roku możemy ukończyć około 40 procent prac nad nowym samochodem. Wiele zostanie więc na kolejny sezon.

- Po pierwszych testach trzeba będzie wyeliminować błędy i ponownie zakasać rękawy. Terminarz jest napięty, zwłaszcza, że pierwotnie zakładano na to piętnaście, szesnaście miesięcy. Jednak poradzimy sobie, a pozytywem jest to, że wszystkie zespoły pracują razem i idziemy w jednym kierunku.

Zapytany o hybrydy, Tom Fowler, dyrektor techniczny ekipy Toyoty, powiedział: - Dobrze, że decyzja została podjęta, a wszelkie debaty nad tym, czy jest dobra czy zła, są teraz bezcelowe. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że nie wiemy wiele o Compact Dynamics.

Szef zespołu - Tommi Makinen sugerował wcześniej, że w obliczu prawdopodobnego kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, dobrym rozwiązaniem byłoby opóźnienie rewolucji technicznej o rok.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Suninen zaskoczony poziomem wirtualnych rozgrywek
Następny artykuł Loeb znów wygrał...

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska