Toyota chce się odegrać

Dyrektor techniczny Toyota Gazoo Racing podkreślił pragnienie zespołu do rewanżu po przegraniu walki o zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo.

Sébastien Ogier i Benjamin Veillas przegrali emocjonującą walkę o zwycięstwo w Alpach Francuskich z debiutującymi w barwach M-Sport Ford Sébastienem Loebem i Isabelle Galmiche. Szanse na triumf przekreśliła przebita opona w GR Yarisie Rally 1 na przedostatnim oesie.

Elfyn Evans i Scott Martin pożegnali się z walką o wygraną gdy ich Toyota wylądowała na krawędzi wysokiej skarpy w chwili, gdy zajmowali trzecią pozycję w rajdzie. Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen ukończyli zawody na czwartym miejscu notując spore straty na początku pierwszej rundy WRC 2022, gdy mieli kłopot z ustawieniami auta japońskiego producenta.

- To bolało - przyznał Tom Fowler, dyrektor TGR WRT. - Byliśmy blisko zwycięstwa w Monte-Carlo i nie chodzi wyłącznie o Seba. Spoglądając na dobrą jazdę Elfyna oraz jego prędkość, mieliśmy szansę na dublet. Jednak zawody zakończyliśmy z zupełnie innym wynikiem.

Czytaj również:

Po opuszczenia księstwa na drugim miejscu za M-Sport Ford w klasyfikacji producentów Rajdowych Mistrzostw Świata 2022, Fowler i jego koledzy są zdeterminowani, aby powalczyć o czołowe lokaty podczas kolejnej odsłony czempionatu, w Rajdzie Szwecji (24-27 lutego).

- Spoglądając na szerszy obraz naszej sytuacji, jest on pozytywny - uznał. - Na zawody przywieźliśmy cztery samochody, które dobrze się prowadziły. Byliśmy blisko zwycięstwa, chociaż nie udało się po nie sięgnąć.

- Przyjmujemy tę porażkę, która motywuje nas do lepszego spisania się w Szwecji. Kiedy się wygrywa łatwo spocząć na laurach, co może obrócić się przeciw tobie w kolejnym rajdzie. Odbijemy to sobie - zakończył.

Podczas poprzedniej edycji Rajdu Szwecji, w 2020 roku, Evans i Martin, odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w Yarisie WRC.

Czytaj również:

Polecane video:

akcje
komentarze

Belgia blisko rundy WRC

Powstaje Renault Clio Rally3