Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Toyota wraca do gry

Sebastien Ogier i Vincent Landais wygrali swój pierwszy odcinek specjalny w 58. Rajdzie Portugalii.

Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Piątkowe popołudnie w piątej rundzie sezonu otworzył powtórny przejazd oesu Lousa. W regionie Coimbry jest słonecznie, ale miejscami na trasie jest trochę wilgoci.

Z dystansem liczącym 12,28 km najlepiej poradzili sobie Sebastien Ogier i Vincent Landais. Francuzi o 0,9 s pokonali kolegów z Toyoty: Takamoto Katsutę i Aarona Johnstona. Trzeci rezultat wykręcili Ott Tanak i Martin Jarveoja [+1,4 s].

- Przyczepność się ciągle zmienia, ale teraz jest trochę szybciej. Twarde opony sprawdzają się całkiem dobrze – odpowiedział Ogier.

- To był okropny etap, bardzo trudny i nieprzyjemny – stwierdził Katsuta.

- Nie najlepiej wybraliśmy opony i to widać było po czasie na tym oesie – krótko powiedział Tanak.

Poza trójką znaleźli się Adrien Fourmaux i Alexandre Coria [+1,7 s]. Piątkę zamknęli Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+2,8 s]. Na szóstej pozycji znaleźli się ex aequo Sami Pajari i Marko Salminen oraz Kalle Rovanpera i Jonne Halttuen [+4,9 s].

- Na tym oesie lepiej było zachować ostrożność, bo jest dużo kamieni i łatwo uszkodzić oponę – dodał Fourmaux.

- Wciąż jest dużo czyszczenia i trochę wilgoci na trasie, ale jestem zadowolony z wyboru opon – powiedział Neuville.

- Jest trochę lepiej, ale przyczepność jest naprawdę słaba. Nie mamy wystarczającego doświadczenia z oponami, aby wiedzieć, które będą najlepsze w takich warunkach – mówił Rovanpera.

- Nie naciskałem za bardzo chociaż droga jest trochę czystsza. Staramy się poprawić nasze tempo i wyczucie samochodu – powiedział Pajari.

Na ósmym miejscu próbę ukończyli powracający do formy Martins Sesks i Renars Francis [+7,6 s]. Josh McErlean i Eoin Treacy dojechali dziewiąci [+8,6 s]. Oesowe dziesiąte miejsce należało do Elfyna Evansa i Scotta Martina.

- Nie jest źle, ale wciąż na trasie zalega dużo luźnego szutru – skomentował Evans.

Po OS6 dwa pierwsze miejsca zajmują załogi Hyundaia, z tym, że przewaga Tanaka nad Fourmaux wynosi zaledwie 0,5 s. Ogier jest trzeci [+6 s]. Tuż za podium jest Katsuta [+7,6 s]. Piąte miejsce zajmuje Rovanpera [+16,6 s].

W WRC2 do odrabiania strat ruszyli Yohan Rossel i Arnaud Dunand. Francuzi po OS6 tracą tylko 0,6 s do Olivera Solberga i Elliotta Edmondsona, którzy obrócili się na oesie i stracili 16,1 s. Trzecie miejsce utrzymują Gus Greensmith i Jonas Andersson [+8,3 s].

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak ukończyli Lousę na dziewiątym miejscu i awansowali na 11. miejsce w WRC2 i na 7. w WRC2 Challenger. 

Poprzedni artykuł Tanak o włos
Następny artykuł Hyundai walczy z Toyotami

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry