Trochę rozczarowany Suninen
Chociaż jeszcze przed startem rywalizacji czwarte miejsce wydawało się dobrym wynikiem, Teemu Suninen nie krył małego rozczarowania brakiem podium w Rajdzie Finlandii.
Teemu Suninen, pilotowany przez Mikko Markkulę, został awansowany do samochodu królewskiej klasy na dwie szybkie szutrowe rundy. Fina wybrano po tragicznej śmierci Craiga Breena, który zgodnie z przedsezonowymi planami miał wystąpić zarówno w Estonii, jak i Finlandii.
Pierwszą z wymienionych rund Suninen i Markkula skończyli na piątej pozycji. Przed startem na ojczystej ziemi apetyty mieli nieco większe. Początkowo notowali czasy w okolicach piątego, szóstego miejsca. Później - po wypadkach Kalle Rovanpery i Jonne Halttunena oraz Esapekki Lappiego i Janne Ferma - włączyli się do walki o najniższy stopień podium. Ich rywalami byli Takamoto Katsuta i Aaron Johnston.
Oba duety kilka razy wymieniły się upragnioną pozycją, ale górą była załoga Toyoty. Różnica wyniosła na mecie 4,3 s. Największe straty Finowie z Hyundaia ponieśli, gdy podczas sobotniego etapu nawierzchnię zmoczył ulewny deszcz.
- Oczekiwania stale rosną, a cele szybko się zmieniają, gdy pojawia się szansa na dobry wynik - cytuje Suninena oficjalny serwis mistrzostw świata. - Naprawdę czułem, że mamy tempo na trzecie miejsce. Nie byłem jednak gotowy, gdy warunki się zmieniły.
- Sam nie wiedziałem, czego wymagać od samochodu i nie potrafiłem przystosować swojego stylu jazdy. Łatwo oddawaliśmy sekundy w trudnych warunkach.
- Musimy nad tym pracować i tempo przyjdzie. Myślę, że ktokolwiek by nie wskoczył do samochodu mając takie samo doświadczenie, zyskałby P4 i P5. Powiedziałbym, że to nie najgorsze wyniki.
W tej chwili nie jest jasne, kiedy Suninen i Markkula wrócą do samochodu Rally1. Podczas najbliższej rundy - Rajdu Akropolu - trzeciego Hyundaia i20 N Rally1 przejmą Dani Sordo i Candido Carrera.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.