Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Walijczyk rządzi w Finlandii

Elfyn Evans i Scott Martin objęli prowadzenie w Secto Rally Finland. Duet wygrał w sobotę już dwa oesy.

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota Yaris WRC

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Próba Paijala jest najdłuższą w programie 70. edycji Rajdu Finlandii. Odcinek mierzy 22,16 km. Oes często był wykorzystywany w najnowszej historii szutrowego klasyka, choć zwykle jeżdżono w przeciwnym kierunku. Droga przez większość dystansu jest stosunkowo szeroka, w drugiej połowie dodatkowo usiana licznymi hopami.

Trwa dobra passa Evansa i Martina. Brytyjczycy świetnie spisują się od początku dnia. Paijalę wygrali z przewagą 4,2 s nad Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją. Craig Breen i Paul Nagle byli gorsi o 6,8 s i stracili prowadzenie w rajdzie.

Z sobotnią częścią rajdu pożegnali się Takamoto Katsuta i Aaron Johnston. Załoga wypadła z drogi około 400 metrów przed metą. Yaris utknął w rowie z uszkodzonym zawieszeniem.

 

- Wszystko w porządku. Nie wszędzie jedziemy idealnie. Chwilami ciśniemy zbyt mocno i gubimy linię - przyznał Evans.

- Ładny oes, ale bardzo szybki. Wielkie wyzwanie - stwierdził Tanak.

- Następnym razem spróbuję pojechać szybciej. W porównaniu z Ottem nie było źle, ale Elfyn leci - powiedział Breen.

Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe krok po kroku odrabiają straty poniesione na finałowym oesie piątku i kolejny raz wykręcili czwarty czas [+7,9 s]. W piątce zmieścili się Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen, narzekający na ustawienia Yarisa [+10,5 s]. Esapekka Lappi i Janne Ferm zachowują kontakt z rodakami [+10,9 s].

- Próbuję, jak mogę. Tutaj pewnie można było pojechać szybciej. Staram się znaleźć równowagę między atakiem i pozostaniem na drodze - wyjaśnił Neuville.

- Nie jestem zadowolony. Próbowałem jedynie przetrwać. Strasznie się ślizgamy - martwił się Rovanpera.

- Niezły rytm. Dobry odcinek dla nas. Chwilami byłem już na limicie - komentował Lappi.

- Nie było ślisko. Najważniejsze, że oni [Katsuta i Johnston] są w porządku. Jeśli o mnie chodzi, w ogóle nie mam pewności, by cisnąć - powiedział Ogier.

Czołową trójkę dzieli teraz 2,3 s. Breen traci do Evansa 0,9 s. Tanak jest 1,4 s za zespołowym kolegą. Rovanperze brakuje do podium 14,6 s. 21-latka ściga Lappi [+18,9 s].

Po wypadku Katsuty ostatnie miejsce w dziesiątce należało do Teemu Suninena i Mikko Markkuli, najszybszych w WRC 2. Za plecami Finów dojechali Mads Ostberg i Torstein Eriksen [+1,3 s] oraz Jari Huttunen i Mikko Lukka [+11,6 s]. W rajdzie prowadzi Suninen przed Ostbergiem [+13,4 s]. Mistrz Polski awansował do trójki [+59,2 s] po tym, jak straty spowodowane uszkodzoną oponą ponieśli Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow.

W WRC 3 nie ma mocnych na Emila Lindholma i Reetę Hamalainen. Duet dorzucił kolejne 3 s do swojej przewagi nad Mikko Hekkilą i Topi Luhtinenem.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Evans nie żartował
Następny artykuł Toyoty się rozpędziły

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska