Wielki sukces Virvesa
Robert Virves, pilotowany przez Julię Thulin, został tegorocznym triumfatorem Junior World Rally Championship.
Autor zdjęcia: WRC.com
Acropolis Rally of Gods był ostatnią odsłoną pięcioodcinkowego serialu dla „juniorów”. Ze względu na podwójnie punktowany finał, przed grecką rundą aż cztery załogi liczyły się w walce o końcowe laury.
Sami Pajari i Enni Malkonen - prowadzący w tabeli - stracili szansę podczas piątkowego etapu, gdy na trzecim oesie przebili dwie opony i nie mieli już zapasu. Lauri Joona i Mikael Korhonen uszkodzili zawieszenie w Fordzie Fiesta Rally3 i ponieśli duże straty. Wymagający piątek dał się również we znaki Jonowi Armstrongowi i Brianowi Hoyowi - kapeć na finałowej próbie dnia zaowocował blisko 2-minutową stratę.
Virves i Thulin przez dwa kolejne dni mieli za zadanie zarządzać swoją przewagą i wypełnili je bez zarzutu. Na mecie zachowali 17,5 s i cieszyli się ze zwycięstwa w rundzie JRWC. Dla Virvesa oznaczało to mistrzowski tytuł. Z kolei Thulin - szwedzka pilotka - dołączyła do Estończyka dopiero w trakcie sezonu, więc w tabeli „umysłowych” znalazła się na niższej pozycji.
- Powiedziałbym, że czuję się całkiem dobrze - cieszył się Virves na konferencji prasowej po rajdzie. - Być może jeszcze nie dotarło do mnie, co osiągnąłem.
Pytany czy przed startem decydującego o tytule rajdu był bardzo zdenerwowany, Virves odparł:
- Nie za bardzo. Traktowałem ten rajd jak każdy inny, choć oczywiście nie była to najłatwiejsza runda, podczas której można rozstrzygnąć mistrzostwa, zwłaszcza dla samochodów i opon. Portugalię, która pod tym względem jest daleko za Grecją, kończyłem z siedmioma kapciami.
- Wiedziałem, że będzie to niełatwe zadanie, ale nie czułem żadnej wielkiej presji. Wyciągnąłem wnioski z przeszłości i chciałem wszystko odpowiednio poskładać. Tutaj zadziałało to całkiem dobrze.
Poproszony o przedstawienie swoich ogólnych wrażeń z całego sezonu JWRC (pierwszego w historii z wykorzystaniem samochodów czteronapędowych), Virves odparł:
- Tak jak już wspomniałem. Bardzo pozytywnie jestem do tego nastawiony. Muszę być zadowolony, że w ogóle wystartowałem, ponieważ początek sezonu nie wyglądał obiecująco pod względem budżetu.
- Niewielu ludzi wspiera mnie finansowo, ale zawsze byli ze mną, niezależnie od wyników. Miałem możliwość wystartowania w Szwecji i wyleciałem z drogi na drugim oesie, więc bycie teraz tutaj jest dobrym uczuciem.
Virves ujawnił również, że jednym ze wspierających go finansowo i pomagających w innych kwestiach jest Ott Tanak.
- Wspierał mnie finansowo w tym roku i sprawił, że w ogóle rozpocząłem sezon. Bardzo mi pomógł. Jeśli mam jakieś pytania odnośnie jazdy czy oesów, jest oczywiście pierwszą osobą, do której się zwracam.
Sam Tanak, pytany o postawę młodszego rodaka, powiedział:
- Jest nie tylko Estończykiem, ale jest z Saremy, małej wyspy, z której i ja pochodzę. Wykonał świetną pracę. Był dużo mądrzejszy, niż ja bywałem. Wygrał ten rajd i był bardzo konsekwentny przez cały sezon. Mądra jazda i wielka praca po jego stronie, by zapewnić sobie budżet.
- Wiem, jakie to było dla niego trudne, by chodzić od drzwi do drzwi i prosić o każdego dolara. Jednak w JWRC otrzymał wspaniałą nagrodę. Na pewno ten cykl jest świetnym miejscem na rozpoczęcie kariery i mamy nadzieję, że nadchodzi kolejne pokolenie.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze