Wilson: Hybrydy będą za drogie
Od sezonu 2022 w rajdowych mistrzostwach świata w życie mają wejść przepisy dotyczące napędu hybrydowego w klasie WRC.
Malcolm Wilson, Team principal M-Sport
M-Sport
Dyrektor M-Sportu Malcolm Wilson nie jest do końca zwolennikiem takiego rozwiązania. Samochody będą kosztować około miliona euro.
Jego zdaniem koszt hybrydowych WRC zablokuje drogę młodym kierowcom na najwyższy poziom rajdów.
- Samochody będą za drogie - powiedział Wilson. - Uważam, że to jest sprzeczne z DNA rajdów.
- To szalone rywalizując samochodami o wartości miliona euro i rozbić je gdzieś na szutrowej drodze w głębi Argentyny. Uważam, że jesteśmy w stanie stworzyć ten sam spektakl dla kibiców za mniejsze pieniądze.
- Samochody WRC 2 mają natomiast ograniczoną cenę, która wynosi około 190 tysięcy euro. – kontynuował. - Niepokoi mnie przyszłość rajdów. W najmocniejszej klasie mogą być nieosiągalne dla młodych i ambitnych kierowców.
Przyznaje, że już nawet obecne WRC są zbyt drogie.
- Obecne samochody WRC są bardzo drogie. W przeszłości sprzedawaliśmy od ośmiu do czternastu samochodów WRC rocznie. W przypadku obecnej generacji sprzedaliśmy pięć w ciągu trzech lat.
Przepisy na sezon 2022 wciąż są modyfikowane. Zakłada się jednak technologię hybrydową z silnikiem o mocy 100 kW, zapewniającym dodatkowe osiągi na odcinkach specjalnych. Hybryda będzie wykorzystywana również podczas przejazdu przez miasta i w parku serwisowym.
Do tego będzie dopuszczone zbudowanie samochodu na konstrukcji rurowej, co może umożliwić różnym producentom przygotowanie auta rajdowego w oparciu o większy, istniejący model i przeskalowanie go do obowiązujących przepisów.
Jeśli chodzi o hybrydy Wilson widzi jednak alternatywne rozwiązania.
- Obecne samochody są agresywne, seksowne i szybkie. Jesteśmy to wstanie osiągnąć też z autami R5, dając im większe skrzydła i system hybrydowy.
- Wprowadzenie hybryd do WRC mogłoby odwrócić trend spadku przychodów ze sponsoringu. Częściowo wynika to z potrzeby producentów do sprzedawania aut bardziej przyjaznych środowisku, by sprostać normom unijnym w zakresie emisji dwutlenku węgla.
- Kolejną rzeczą, z którą mamy obecnie do czynienia jest to, że WRC nie ma żadnych ekologicznych referencji. To dlatego wszyscy sponsorzy idą do Formuły E i podobnych serii - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze