WRC zmierza na Bliski Wschód
Promotor Rajdowych Mistrzostw Świata stara się o wizytę na Bliskim Wschodzie, która mogłaby dojść do skutku już w sezonie 2023. Nadal trwają również prace nad rundą w Stanach Zjednoczonych.
WRC Promoter jest w trakcie ustalania przyszłorocznego harmonogramu. Nieoficjalnie mówi się o czternastu rundach - ośmiu w Europie i sześciu poza Starym Kontynentem.
Nieskrywaną ambicją promotora jest stworzenie prawdziwie światowego czempionatu, który odwiedzałby większość kontynentów, częściej opuszczając Europę niż w kilku ostatnich sezonach. Dwa ostatnie lata skomplikowała również pandemia koronawirusa.
Według informacji Motorsport.com trwają intensywne rozmowy z organizatorami z Bliskiego Wschodu. Potencjalna wizyta w tamtym rejonie świata miałaby dojść do skutku już w 2023 roku. Byłby to powrót po dwunastu latach. W 2011 roku - jak również w 2010 oraz 2008 - załogi walczyły o punkty na drogach Jordanii. Nie jest jasne, w którym kraju miałaby zostać rozegrana przyszłoroczna runda. Poza Jordanią największe szanse ma Arabia Saudyjska, aktualnie goszcząca m.in. Rajd Dakar.
- Jeśli spojrzymy w tej chwili na kalendarz, mamy niezły rajd po śniegu, mamy Afrykę, mamy „Acropolis” w Grecji. Tych rajdów chcieliśmy - powiedział Simon Larkin, dyrektor ds. wydarzeń w WRC Promoter, w rozmowie z Motorsport.com.
- Sądzę, że w tej układance brakuje wydarzenia na Bliskim Wschodzie, a konkretnie na pustyni. Naszym celem jest dodanie go do Rajdowych Mistrzostw Świata, nawet już w przyszłym roku. Pracujemy nad tym.
- Chcielibyśmy złożyć kalendarz w którym będziemy się ścigać na każdym kontynencie poza Antarktydą. Tego potrzebują mistrzostwa świata i to właśnie planowaliśmy już w 2020 roku. Chcemy też powrotu do normalności.
Ważnym i wciąż niewykorzystanym rynkiem dla promotora są Stany Zjednoczone. Ostatnią rundą światowego czempionatu był Olympus Rally w sezonie 1988.
Już kilka miesięcy temu zapowiadano, że jeszcze w tym roku odbędzie się w Stanach jakaś forma próby generalnej. Pytany o sprawę, Larkin odparł:
- Stany Zjednoczone bez wątpienia pozostają naszym celem numer jeden. Pracujemy nad tym. Spodziewamy się, że w czwartym kwartale odbędzie się jakiś pokaz, roadshow lub rajd. USA są w kręgu zainteresowania każdego związanego z WRC. Wiemy, że jest tam rzesza fanów, ponieważ widzimy ich zaangażowanie na naszych platformach.
- Nie ma zbyt wielu krajów, gdzie możemy mieć takich ambasadorów jak Travis Pastrana czy Ken Block, którzy jeżdżą w rajdach. Organizacja rundy tam to wielka szansa dla WRC. Musimy tylko znaleźć odpowiednie miasto.
Dani Sordo, Marc Martí, Citroen C4 WRC
Photo by: Tomasz Kaliński
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.