Ypres z szansami na WRC

Ypres Rally może ponownie zostać włączony do harmonogramu Rajdowych Mistrzostw Świata.

Ott Tänak, Martin Järveoja, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Na belgijskich trasach zamierzano walczyć o punkty do światowego czempionatu już w sezonie 2020. Wtedy, pomimo kilku zmian terminów, na rywalizację nie pozwoliła pandemia koronawirusa.

Debiut nastąpił w minionym roku. Ypres Rally Belgium zastąpił odwołany Rajd Wielkiej Brytanii. Choć wydawało się, że włączenie do kalendarza WRC szybko się nie powtórzy - w dodatku zaniechano starań o rundę ERC - światowa czołówka może wrócić do Belgii w bieżącym sezonie. Wciąż bowiem nie wiadomo, kto zajmie wolne miejsce w tegorocznym harmonogramie.

Faworyzowana Irlandia Północna poddała się, a chrapkę na sierpniowy termin (18-21.08) mają organizatorzy Ypres Rally. Fiński serwis Rallit cytuje Alaina Penasse’a, który w rozmowie z belgijską telewizją RTBF powiedział:

- Mamy duże szanse, ale wciąż jest wiele niewiadomych. Obecność Rajdowych Mistrzostw Świata drugi rok z rzędu byłaby dla Belgii bardzo ważna. Mamy tu wielu fanów.

- Musimy wykorzystać fakt, że Thierry Neuville nadal jest obecny w WRC. Aby stać się częścią kalendarza, musimy spełnić wiele warunków i obecnie sprawdzamy różne opcje. Decyzja powinna być znana niedługo. Mam nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana do połowy lutego.

W sezonie 2021 trasa belgijskiej rundy obejmowała oesy zarówno w Zachodniej Flandrii, jak i w Ardenach, wokół i na terenie toru Formuły 1 - Spa Francorchamps. Gdyby Ypres Rally trafił do kalendarza WRC, organizatorzy raczej zrezygnowaliby z 300-kilometrowej dojazdówki przez Belgię.

- Wygląda na to, że nie zaplanujemy tego tak jak w roku ubiegłym. Wyścig Formuły 1 jest zbyt blisko.

Termin 18-21 sierpnia może również zająć ACI Rally Monza. Runda z bazą na włoskim torze F1 zamykała dwa ostatnie sezony WRC.

Czytaj również:

 

akcje
komentarze

Cais znów zabłysnął

Trudna sytuacja Hyundaia

Zaprenumeruj