Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Żal po utracie Safari

Czołowi kierowcy świata żałują utraty Rajdu Safari, który dla ogromnej większości stawki miał stanowić zupełnie nowe wyzwanie.

Rajd Turcji 2019

Rajd Turcji 2019

Tomasz Kaliński

Choć kenijscy organizatorzy walczyli do końca, powrót legendarnego Safari do cyklu WRC został odłożony w czasie. Pandemia koronawirusa i obawy o bezpieczeństwo uczestników spowodowały, że najlepsze załogi świata zjawią się na afrykańskim kontynencie najwcześniej w 2021 roku.

Z obecnej stawki jedynym kierowcą reprezentującym zespół fabryczny, który miał okazję zmierzyć się z bezdrożami Safari jest Sebastien Loeb [5. miejsce w 2002 roku]. On jednak zalicza niepełny program startów w barwach Hyundaia, więc jego występ nie był przesądzony. Dla pozostałych zawodników Afryka miała być zupełnie nową przygodą. Jej utraty żałuje m.in. Sebastien Ogier, sześciokrotny mistrz świata i aktualny lider klasyfikacji.

- Myślę, że wszyscy byliśmy podekscytowani pomysłem stworzenia czegoś zupełnie innego i nieznanego obecnej generacji kierowców - powiedział Ogier serwisowi DirtFish. - Nasze pokolenie nigdy nie ścigało się na tym kontynencie. Co więcej, za wiele o nim nie wiemy, choć wystarczająco dużo, aby stwierdzić, że byłoby to coś kompletnie odrębnego od tego, co robiliśmy w ostatnich latach.

- Sądzę, że Turcja pod względem warunków była już nieco ekstremalna, ale Kenia byłaby zdecydowanie krokiem naprzód. Trochę szkoda, ponieważ jestem przekonany, że wiele osób ciężko pracowało, aby ten rajd powrócił do kalendarza. Jednak w obecnej sytuacji byłoby im bardzo trudno zorganizować bezpieczną imprezę.

Podobną opinią podzielił się Ott Tanak, urzędujący mistrz świata. - To miało być wyjątkowe wydarzenie. Widziałem kilka zdjęć z tras, którymi mieliśmy jechać. Naprawdę wyglądało to jak wyprawa gdzieś w środek Afryki. Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję zrobić to w przyszłości.

Utraty legendarnego rajdu żałował również Oliver Ciesla, pełniący funkcję szefa promotora WRC.

- Bardzo żałujemy tej decyzji, ale wobec obecnej globalnej sytuacji nie było wyboru. Mamy obowiązek dbać o wszystkich zaangażowanych, a także szerszą społeczność i to pozostaje naszym priorytetem.

- Powrót Safari Rally Kenya miał być jedną z głównych atrakcji sezonu. Dziękujemy prezydentowi Uhuru Kenyattcie, rządowi Kenii oraz członkom zespołu organizującego. Z niecierpliwością czekamy na Safari w 2021 roku.

Sezon 2020 w WRC powinien zostać wznowiony na początku sierpnia od Rajdu Finlandii. Sytuacja w skandynawskim państwie zostanie oceniona w pierwszych dniach czerwca.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Toyota chciała Neuville'a
Następny artykuł Hyundai Motorsport wrócił do pracy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska