Zebry na trasie, pszczoła w samochodzie
Sebastien Ogier i Vincent Landais wyszli na prowadzenie w Rajdzie Safari po drugim odcinku specjalnym siódmej rundy tegorocznych mistrzostw świata.
Piątkową część siedemdziesiątej edycji Rajdu Safari otworzył odcinek Loldia. Rywalizowano na dystansie nieco ponad dziewiętnastu kilometrów.
Najlepszy rezultat o poranku wykręcili Sebastien Ogier i Vincent Landais wychodząc na prowadzenie w zawodach.
- Było w porządku. Jest kilka wilgotnych sekcji, więc mieliśmy niezłą i stałą przyczepność. Starałem się uzyskać przyzwoitą prędkość, ale nie robiłem nic szalonego, ponieważ przed nami długi weekend - powiedział kierowca Toyoty GR Yaris Rally1.
O 7,5 sekundy wolniej pojechali koledzy zespołowi Francuzów, czyszczący trasę Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen.
- Poszło nam dość nieźle szczerze mówiąc. Najgorsza była sekcja prowadząca w dół, na której zalegało sporo luźnego szutru. Mieliśmy sporo odkurzania i wiele więcej nie byłem w stanie zrobić - raportował Fin, który otwiera trasę na pierwszym etapie, wicelider rajdu.
W trójce zmieściła się kolejna z załóg Toyoty, Elfyn Evans i Scott Martin (+8,4s).
- Poszło nam w miarę. Było trochę nierówności, ale jeśli chodzi o luźne kamienie, nie tak źle. Trudno jest ocenić właściwe tempo - wspomniał Evans.
- Było bardzo ciężko i nierówno co wybijało nas z właściwej linii jazdy. Do tego mieliśmy pszczołę w samochodzie. Zasadniczo już na początku straciłem koncentrację. Natomiast w ostatniej sekcji było sporo odkurzania - informował Neuville (+8,7s), zamykający czołową trójkę w łącznych rezultatach.
Dalej znaleźli się Takamoto Katsuta i Aaron Johnston (+9,6s) oraz Dani Sordo i Candido Carrera (+11,7s).
Zebry na trasie skutecznie spowolniły Otta Tanaka i Martina Jarveoję (+15,2s). Duet zasiadający w Pumie Rally1 stracił prowadzenie w zawodach, spadli na szóstą lokatę.
- W zasadzie to nie ma o czym mówić. Na drodze pojawiło się stado zebr i musieliśmy przepuścić je kilka razy - opowiadał Tanak.
Ósmy czas zanotowali Esapekka Lappi i Janne Ferm (+17,5s). Pierre Louis Loubet pilotowany przez Nicolasa Gilsoula raportował o braku mocy w Pumie Rally1 (+34,2s).
Dziesiątkę zamknęli najszybsi w stawce RC2 Oliver Solberg i Elliott Edmondson. Dysponujący również Skodą Fabią Rally2 evo Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak byli na czele w WRC 2.
- Na początku rajdu zadzwoniła do mnie moja mama. Powiedziała mi „Puść (Solberga) i tak też zrobiłem - mówił Kajto, reprezentant ORLEN Rally Team, lider WRC 2.
W kategorii, Gregoire Munster i Louis Louka byli wolniejsi od Polaków o 9,3s. Trzeci czas należał do reprezentantów Benzina ORLEN Team, Martina Prokopa i Zdenka Jurka (+19,9s). Daniel Chwist i Kamil Heller zajęli szóste miejsce (+58s).
Video: Rajd Safari 2023 - OS1
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.