Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zespoły WRC przeciwne Safari

Niezależnie od decyzji władz WRC, ekipy fabryczne rywalizujące w mistrzostwach świata nie chcą brać udziału w Rajdzie Safari.

Carlos Sainz, Luis Moya, Toyota Celica GT4

Autor zdjęcia: LAT Images

Jak już informowaliśmy, rozegranie powracającego do kalendarza po 18 latach Rajdu Safari stanęło pod dużym znakiem zapytania. Głównym zagrożeniem jest pandemia koronawirusa, ale Kenię dotyka także plaga szarańczy, a niepokój budzi również stałe zagrożenie ze strony organizacji terrorystycznych.

Czytaj również:

Serwis DirtFish przepytał przedstawicieli ekip fabrycznych. Ich stanowisko pozostaje jasne. Wyjazd w obecnej sytuacji do Kenii jest mało realny.

- Nie wiem czy to [pandemia] jedyny problem, który może wpłynąć na Safari - powiedział Andrea Adamo, szef Hyundai Motorsport. - Wszystko zależy od sytuacji, jaka tam panuje. Nie chcę być źle zrozumiany i wiem, że po moich słowach ktoś może zacząć polemizować, jednak czy możemy czuć się teraz komfortowo z myślą, iż wyślemy w lipcu 90-osobowy personel do Kenii? Ja się tak nie czuję.

- To trudny czas i mam już go dosyć. Bardzo chciałbym tam pojechać. To runda naszego kalendarza i musimy ją chronić, jednak nie za wszelką cenę. Do moich obowiązków należy podejmowanie decyzji, a do tego potrzebuję mieć pełny obraz sytuacji. Jeśli go nie mam, nie narażę moich ludzi na niebezpieczeństwo.

Podobny przekaz płynie z Toyoty. Dyrektor techniczny ekipy, Tom Fowler, jest zdziwiony, iż decyzja o odwołaniu rajdu jeszcze nie zapadła.

- Nie rozumiem, czemu jeszcze nie powiedziano, iż runda jest odwołana. W tej chwili wciąż planujemy budowę tych samochodów. To Safari, jest dużo bardziej wymagające i mocno różni się od wszystkiego, co do tej pory przejechaliśmy. Obecnie produkujemy potrzebne części, a to pochłania czas i pieniądze. Moim zdaniem zbudujemy auta, które nigdy nie zostaną użyte.

Yves Matton, przedstawiciel FIA, oświadczył, że władze WRC zdają sobie sprawę z obaw formułowanych przez zespoły. Dodał, że federacja wspólnie z promotorem każdego tygodnia monitoruje sytuację, a aktualne działania koncentrują się właśnie na Rajdzie Safari.

Biorąc również pod uwagę względy logistyczne [fracht powinien w najbliższych dniach wyruszyć z Meksyku] wydaje się, że nie pozostaje nic innego, jak czekać na oficjalny komunikat informujący o odwołaniu tak długo wyczekiwanej przez wielu, legendarnej rundy światowego czempionatu.

Colin McRae, Nicky Grist, Ford Focus WRC

Colin McRae, Nicky Grist, Ford Focus WRC

Photo by: Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Adamo o półosiach Huttunena
Następny artykuł Ostberg wiąże nadzieje z Rally1

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska