Zupełnie nowy Yaris WRC
Toyota w miniony weekend rozpoczęła testy nowego Yarisa WRC szykowanego na sezon 2021.
Autor zdjęcia: Henri Vuorinen
Przez dwa dni za kierownicą samochodu zasiadał Juho Hanninen. Testy odbyły się w środkowej Finlandii.
Serwis DirtFish, powołując się na źródła bliskie zespołowi przekazał, że Yaris WRC 2021 jest praktycznie nowym samochodem, z nielicznymi elementami przeniesionymi z obecnej rajdówki.
Oznacza to, że biorąc pod uwagę nowe przepisy techniczne, które w rajdowych mistrzostwach świata wejdą w życie od 2022 roku, zespół postanowił zaprojektować i zbudować dwa nowe samochody WRC na przestrzeni zaledwie dwóch lat.
Obecna cywilna Toyota Yaris niebawem zniknie z salonów samochodowych i zostanie zastąpiona całkowicie nową wersją. Do tego pojawi się GR Yaris z napędem na cztery koła, służący właśnie za platformę do budowy nowej rajdowej broni japońskiego producenta. W tej sytuacji jest mało prawdopodobne, aby zespół prowadzony przez Tommiego Makinena korzystał w przyszłym roku ze swoich obecnych aut.
Toyota mogłaby zdecydować się na taki ruch jak niegdyś Citroen i wziąć urlop na przyszły sezon, skupiając się na pracy przy jednym nowym samochodzie, ale producent nie zdecydował się na taką opcję.
Auto, które testował Hanninen to dokładnie 2021 Toyota GR Yaris WRC. Jeździł po tej samej drodze co Sebastien Ogier podczas przygotowań do Rajdu Szwecji.
Źródła potwierdzają, że w piątek to były pierwsze jazdy nowego rajdowego Yarisa. Stanowiły jedynie shakedown. Drugiego dnia natomiast powprowadzano już pewne zmiany w ustawieniach i bardziej przyglądano się osiągom.
Prace nad nowym samochodem mogą nie iść w parze z przygotowaniami Sebastiena Ogiera do kolejnych rajdów. Z upływem roku Toyota będzie chciała wykorzystać jak najwięcej z 42 dni testowych na rozwój auta, podczas gdy Ogier będzie chciał skoncentrować się na siódmym tytule.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze