Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zwroty akcji w M-Sporcie

Reprezentanci M-Sport Ford - Ott Tanak i Martin Jarveroja przezwyciężyli przeciwności losu podczas Rajdu Portugalii, ostatecznie zajmując czwarte miejsce w piątej rundzie WRC 2023.

Zespół M-Sport Ford zaprezentował dobre tempo zarówno w klasie Rally1, jak i Rally2 na szutrowych trasach w Portugalii. Ott Tanak, Pierre-Louis Loubet i Adrien Fourmaux wygrywali odcinki specjalne, a w pewnym momencie każdy z nich prowadził w rajdzie, w klasyfikacji generalnej oraz w kategorii WRC 2 w przypadku Adriena.

Tanak i Martin Jarveoja rozpoczęli piątą rundę tegorocznych mistrzostw świata pokazując imponującą formę. Załoga Forda Puma Rally1 wyszła na prowadzenie po drugim odcinku specjalnym. Brak możliwości serwisu przez cały pierwszy dzień sprawił, że rywalizacja była jednak trudna. Niestety, przebita opona na czwartej próbie pozbawiła Tanaka przewagi. Estończyk wypadł z czołowej trójki, a kolejne uszkodzenie ogumienia oznaczało brak zapasowego koła, przez co musiał ostrożnie pokonywać pozostałe oesy, aby bezpiecznie dotrzeć do końca dnia. Ostatecznie był szósty po piątku. Sobota przebiegła bez większych dramatów, choć pojawiły się problemy z ustawieniami auta na drugich przejazdach wyboistych odcinków.

Niedziela to już skupienie na ataku na Power Stage. Niespodziewana awaria Hyundaia Thierry'ego Neuville'a i Martijna Wydaeghe'a sprawiła, że Tanak zdołał jeszcze awansować na czwarte miejsce w zawodach. Natomiast dzięki drugiemu czasowi na finałowym odcinku specjalnym zdobył cztery dodatkowe punkty.

- Podsumowując, to był wymagający weekend. Napotkaliśmy wiele trudności i musimy zastanowić się, jak dalej postępować - powiedział Tanak. - To był mój drugi rajd na szutrze w tym samochodzie. W Meksyku nie czułem się do końca pewnie i było trudno zidentyfikować, czego nam brakuje.

- Jednak minione zawody przyniosły nam większe zrozumienie sytuacji i teraz sądzę, że mamy wystarczającą ilość informacji, aby kontynuować nasze postępy - dodał.

Czytaj również:

 

Druga załoga stajni z Cumbrii w najwyższej klasie, Pierre-Louis Loubet i Nicolas Gilsoul, otworzyła rywalizację w dobrym stylu, wygrywając pierwszy odcinek specjalny i co ważniejsze, objęła prowadzenie w rajdzie. Po drugim oesie nie utrzymali tej pozycji. Do tego po przekroczeniu linii mety tej próby mieli problem z autem, gdy pojawił się mały pożar, ale udało im się szybko sobie z tym poradzić. Ostatecznie pierwszy etap zakończyli 0,9 s za czołową trójką.

Sobota natomiast rozpoczęła się bardzo niefortunnie, Francuz uszkodził zawieszenie w Pumie już na pierwszym odcinku specjalnym, co oznaczało koniec ścigania tego dnia. W niedzielę wznowił jazdę, głównie mając na uwadze zdobywanie dalszego doświadczenia.

- Nasza prędkość, jeśli chodzi o tempo, jest już mocna. W piątek i sobotę mieliśmy dobre osiągi, wróciliśmy do ustawień, które mieliśmy w zeszłym roku i czuję się lepiej w samochodzie - mówił Loubet. - Udało nam się wygrać jeden oes i walczyliśmy o miejsce w czołowej trójce, ale niestety mały błąd w sobotę miał dla nas poważne konsekwencje.

- Szkoda, ale tak bywa w rajdach. Jestem jednak pewien, że z naszym tempem osiągniemy odpowiednie rezultaty - dodał.

Czytaj również:

 

W kategorii WRC 2 Fourmaux, pilotowany przez Alexandre Corię, podkreślił swój potencjał oraz poprawionej Fiesty Rally2. W trakcie weekendu wygrał cztery odcinki specjalne. Przez pewien czas prowadził w stawce WRC 2, jednak seria przebitych opon w piątkowe popołudnie zepchnęła go na niższą pozycję. Po poniesionych stratach ostatecznie zdołał awansować z 25 miejsca na 15 w klasyfikacji łącznej i 10 w WRC2.

- Oprócz przebitych opon nie mieliśmy innych problemów, ogólnie było bardzo dobrze i radziliśmy sobie nieźle do czwartego odcinka - wspominał Fourmaux. - Uważam, że to udany występ w miniony weekend, szkoda tylko tych kapci, ale to część gry. W niedzielę skupiliśmy się na Power Stage i ostatecznie zdobyliśmy dwa dodatkowe punkty, co jest pozytywne.

Drugi z duetów M-Sportu w stawce WRC 2 - Gregoire Munster i Louis Louka rolowali na pierwszym odcinku specjalnym. Powrócili do akcji na drugim etapie.

Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Świata 2023 będzie Rajd Sardynii, zaplanowany w terminie 1-4 czerwca.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kwestionowana kara dla Solberga
Następny artykuł Hyundai musi zrobić kolejny krok

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska