Rajd Safari ponownie był niezwykle pomyślnym wydarzeniem dla zespołu Toyota Gazoo Racing WRT. Podobnie jak w zeszłym roku, cztery pierwsze miejsca zajęły załogi japońskiego producenta.

Ze zwycięstwa, trzeciego w tym roku, cieszyli się Sebastien Ogier i Vincent Landais, którzy prowadzili w siódmej rundzie WRC 2023 od drugiego odcinka specjalnego. Ogier, zaliczający częściowy program, powtórzył sukces z sezonu 2021.

- Niewiarygodne! Nawet na Power Stage dostałem kamieniem w przednią szybę! Mieliśmy wiele problemów, ale to mógł być dla nas bardziej komfortowy rajd pod względem tempa. Dużo pecha, ale udało nam się dotrzeć do mety - cieszył się Ogier.

Na drugim stopniu podium stanęli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen (+6,7s). Obrońcy tytułu pozostają na czele klasyfikacji mistrzostw.

- Przez cały (ostatni) oes czułem, że brakuje mocy. Trochę rozczarowujące zakończenie weekendu. Zawsze chce się walczyć o zwycięstwo. Daliśmy z siebie wszystko będąc pierwszym samochodem na trasie [red. na pierwszym etapie], więc biorąc to pod uwagę, myślę, że nie było tak źle. To i tak dobra zdobycz punktowa w kontekście sezonu - mówił Rovanpera.

- Nie jestem w pełni usatysfakcjonowany - nie krył Evans. - W każdym razie udało się ukończyć rajd, zdobyliśmy trochę punktów, ale chciałem spisać się lepiej.

Trzecie miejsce zajęli Elfyn Evans i Scott Martin (+2:58.5) awansując na drugą pozycję w klasyfikacji tegorocznego czempionatu.

Takamoto Katsuta i Aaron Johnston byli 25,3s za czołową trójką osiągając metę OS19 z wyciekającym płynem chłodniczym.

- Jesteśmy na mecie, ale przede wszystkim wielkie podziękowania dla zespołu - podkreślił Japończyk. - Za każdym razem udawało im się naprawić samochód. Wykonali wspaniałą pracę. Wiele rzeczy mi się przytrafiło w ten weekend. Postaram się, aby w przyszłości szło nam trochę lepiej.

Dani Sordo i Candido Carrera byli najwyżej sklasyfikowanym duetem Hyundaia (+5:05.4).

- Jesteśmy na mecie, ale nie pokazaliśmy prędkości na jaką liczyliśmy - przyznał Sordo. - To był dla nas nieudany weekend i to jasne, że musimy trochę popracować w kwestii osiągów na tej nawierzchni. Udało się zdobyć kilka punktów. Następnym razem postaramy się spisać lepiej.

Szósta i siódma pozycja to reprezentanci stajni M-Sport Ford, Ott Tanak i Martin Jarveoja (+9:14.4) oraz Pierre-Louis Loubet i Nicolas Gilsoul (+16:15.7).

- Zobaczymy, co będzie dalej, do tej pory w tym roku szło nam dość ciężko. Na pewno musimy znaleźć trochę większą prędkość na następny rajd - wskazał Tanak

- Wszystkim było ciężko. Mieliśmy wiele trudności w tym rajdzie, ale jesteśmy na mecie z nowym doświadczeniem. Dziękuję zespołowi, nie odpuszczamy - mówił Loubet.

- Nie wiem, co powiedzieć. To wspaniały rajd, ale po raz kolejny mieliśmy naprawdę kiepski weekend. Nic więcej nie mogliśmy zrobić, Martijn i ja wykonaliśmy swoją pracę. Możemy być z tego dumni, ale poza tym nie ma nic pozytywnego - przekazał ósmy Neuville, który dotarł do mety rajdu korzystając z systemu Super Rally, po uszkodzeniu zawieszenia w Hyundaiu na piątkowym etapie (+24:47.0).

Belgowie wygrali Power Stage, na którym pokonali Tanaka, Rovanperę, Ogiera i Lappiego.

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (Skoda Fabia Rally2 evo) triumfowali w kategorii WRC 2. Załoga ORLEN Rally Team była najszybsza także w całej klasie RC2. Dla Polaków to drugie z rzędu zwycięstwo w kenijskiej imprezie. W generalce zajęli dziewiąte miejsce.

- Znowu to zrobiliśmy! To niesamowite uczucie. Miło było znów tu być, wyglądało to na łatwe, ale nie było. Dziękuję mojemu zespołowi i Maciejowi, myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty - mówił Kajetanowicz po swoim trzecim występie w mistrzostwach świata w sezonie 2023.

Dziesiątkę w łącznych wynikach zamknęli Oliver Solberg i Elliott Edmondson.

Na drugim stopniu podium w WRC 2 stanęli Martin Prokop i Zdenek Jurka zasiadający w Fordzie Fiesta Rally2 w barwach Benzina ORLEN Team.

- Wreszcie udało nam się ukończyć ten rajd. To było dla nas bardzo ważne. Razem z pilotem przyjaźnimy się przez całe życie i naszym marzeniem było wspólne dotarcie do mety tych zawodów - mówił Prokop.

Trójkę w WRC 2 skompletowali startujący u siebie Carl Tundo i Tim Jessop, zaangażowani również w organizację Rajdu Safari. Za sobą mieli Esapekkę Lappiego i Janne Ferma, którzy po sobotniej awarii Hyundaia i20 Rally1 wrócili w niedzielę do jazdy, ponownie trapieni problemami technicznymi.

Daniel Chwist i Kamil Heller zajęli piąte miejsce w WRC 2. Przed sobą mieli triumfatorów WRC Masters Cup, Armina Kremera i Timo Gottschalka.

Na Power Stage w WRC 2 za Kajetanowiczem uplasowali się Prokop, Kremer, Chwist i Tundo.

Trójkę w WRC 3 utworzyli Diego Dominguez/Rogelio Penate, Jason Bailey/Jamie Willetts, McRae Kimathi/Mwangi Kioni.

Rajd Safari 2023 - Wyniki

1. Ogier/Landais (Toyota GR Yaris Rally1)
2. Rovanpera/Halttunen (Toyota GR Yaris Rally1) +6,7s
3. Evans/Scott (Toyota GR Yaris Rally1) +2:58.5
4. Katsuta/Johnston (Toyota GR Yaris Rally1) +3:23.8
5. Sordo/Carrera (Hyundai i20 N Rally1) +5:05.4
6. Tanak/Jarveoja (Ford Puma Rally1) +9:14.4
7. Loubet/Gilsoul (Ford Puma Rally1) +16:15.7
8. Neuville/Wydaeghe (Hyundai i20 N Rally1) +24:47.0
9. Kajetanowicz/Szczepaniak (Skoda Fabia Rally2 evo) +26:33.4
10.Solberg/Edmondson (Skoda Fabia Rally2 evo) +27:04.0
16.Chwist/Heller (Skoda Fabia RS Rally2) +1:22:09.6