Lowes: Cieszę się chwilą
Jonathan Rea i Alex Lowes podzielili się zwycięstwami w drugim dniu otwarcia FIM Superbike World Championship 2020 w Australii.
Alex Lowes, Kawasaki Racing Team
Gold and Goose / Motorsport Images
Rea w niedzielę wygrał liczący dziesięć okrażeń wyścig Tissot-Superpole, a Lowes finałową rywalizację.
W ostatnim wyścigu weekendu, na 22 okrążeniach, dziewięciu zawodników w grupie prowadzącej, nawet w połowie dystansu liczyło się w walce o wygraną, ale to Lowes i Rea zapewnili dublet dla Kawasaki Racing w ciepłych i suchych warunkach na Phillip Island. Lowes był zaledwie 0,037s przed Reą, a Scott Redding 0,849s za Alexem.
- Wiedziałem, że kiedy zrobi się znacznie cieplej, wezmę sprawy w swoje ręce, ponieważ Marcel, szef mojej załogi, zmusił mnie do ciężkiej pracy podczas treningów na wyeksploatowanych oponach - mówił Alex Lowes. - Kiedy przyczepność była już na niższym poziomie, miałem świadomość, że będę czuł się bardziej komfortowo niż pozostali. W drugim wyścigu było wiele kontaktów, Johnny próbował kontrolować tempo, a Baz uderzył mnie kilka razy. Trudno było zachować spokój, ale za każdym razem, gdy mijałem pitbox, mówiłem sobie: „zrelaksuj się, zachowaj spokój, masz już tempo na kolejne dziesięć okrążeń - zrelaksuj się, zrelaksuj się”. W końcu, na szczęście, miałem trochę więcej przyczepności niż inni i wygrałem wyścig drugi. Świetny początek współpracy z Kawasaki. Oczywiście ten tor jest trochę dziwny, więc muszę po prostu cieszyć się chwilą, a następnie udajemy się do Kataru. Zobaczymy, jak to się poukłada, ale jestem naprawdę szczęśliwy z pierwszego weekendu.
- Dobrze wystartowałem do wyścigu Superpole i robiłem swoje - powiedział Jonathan Rea. - Wyglądało na to, że naprawdę złapałem rytm na kilka okrążeń. Widziałem kątem oka przednie koło Topraka, zdawałem sobie sprawę, że się czai. Na ostatnim okrążeniu, jadąc po wewnętrznej, wiedziałem, że mam trochę większą przyczepność. Naprawdę, to dla mojej rodziny chciałem wygrać ten wyścig Superpole. Byłoby miło zrobić to ponownie w tym drugim, ale było bardzo dziwnie. Zabrakło doświadczenia 22 okrążeń z soboty. Nie byłem pewien, jak zachowa się motocykl. Wyznaczyłem sobie rytm jazdy i mając do pokonania pięć okrążeń skupiłem się na sobie, ale gdy tylko ukończyłem pierwsze z nich, poczułem spadek możliwości opon. Alex mnie wyprzedził i wypracował przewagę. Chociaż podjechałem do niego na ostatnim kółku, to nie wystarczyło, aby jako pierwszy przejechać linię mety. Teraz jedziemy do Kataru i zobaczymy co będzie dalej. W sobotę byliśmy o 25 punktów do tyłu, a po niedzieli tracimy 19, więc przy tym wszystkim to pozytywny dzień po wczoraj.
Kolejna runda WSBK odbędzie się w dniach 13-15 marca w Katarze na torze Losail.
Jonathan Rea, Kawasaki Racing Team
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze