Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Melandri: Yamaha może konkurować z Kawasaki

Marco Melandri, który upadkiem zakończył drugi wyścig główny w Misano, uważa, że prace nad motocyklem Yamahy idą w dobrym kierunku, a widoczny progres daje pierwsze efekty. Włoch dodał, że zaprezentowane podczas siódmej rundy World Superbike tempo, mogło wystarczyć nawet do podium.

Marco Melandri, GRT Yamaha WorldSBK

Marco Melandri, GRT Yamaha WorldSBK

Gold and Goose / Motorsport Images

Domowy weekend Melandriego zakończył się poniżej oczekiwań włoskiego motocyklisty. Upadek w niedzielnym wyścigu głównym przekreślił szanse na dobry wynik. Pozytywem zawodów na Misano była forma Yamahy, która okazała się konkurencyjna na tle swoich rywali.

Sobotnie zmagania Melandri zakończył na szóstej pozycji. Rywalizacja odbywała się w trudnych warunkach, na mokrej nawierzchni i pochodzący z Ravenny jeździec mógł wykorzystać swoje doświadczenie w walce o miejsce w czołowej dziesiątce.

Szóste miejsce przypadło w udziale zawodnikowi GRT Yamaha także w czasie niedzielnego sprintu. Wszystko sprzyjało dobremu występowi w kończącym weekend wyścigu głównym, jednak Melandri popełnił starając się dogonić Leona Haslama. Zdołał dojechać do mety, jednak zajął odległe, szesnaste miejsce.

- Ciężko było wyprzedzać - opowiedział Melandri. Byłem przekonany, że uda mi się „zabrać” razem z Toprakiem [Razgatlioglu] i Johnym [Reą], jednak jedynym zakrętem gdzie mogłem się zbliżyć, był Tramonto. Jednak przesadziłem i stało się.

- W sobotę miałem pewne problemy, ale podczas niedzieli czułem się pewniej. Udało nam się poprawić dwie, trzy rzeczy i motocykl stał się taki jakiego oczekiwałem. Yamaha wykonała świetną pracę, bo nawet po nieudanej sobocie nikt nie zaprzestał starań w nadziei na lepszy rezultat. I to mimo tego, że do sprintu przystępowaliśmy z dalszej pozycji.

Melandri docenił progres Yamahy i zauważył, że gdyby nie błąd, to motocykl mógł dowieźć go do miejsca na podium.

- Patrząc na tempo w wyścigu, to uważam, że jechałem po podium. Straciłem jednak za dużo za Haslamem. Celem było znaleźć się między nim, a dwoma czołowymi jeźdźcami i było to możliwe. Dlatego też popełniłem błąd - musiałem bardzo szybko wyprzedzić Leona [Haslama], a było to trudne.

- Co ważne, Yamaha może konkurować z Kawasaki. Ja z kolei uczę się czegoś nowego podczas każdego kolejnego wyścigu. Kontynuujemy nasze próby i eksperymenty. Odkąd zmieniliśmy bak, niektóre rzeczy działają lepiej. Oczywiście przed nami nadal długa droga i nie jest ona prosta – zakończył Marco Melandri.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Rea: Bautista nie jest niezwyciężony
Następny artykuł Bautista: Powrót do MotoGP mało realny

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska