Rea chciałby się zmierzyć z Marquezem
Jonathan Rea, mistrz World Superbike sezonu 2019, przyznał, że chętnie zmierzyłby się z dominatorem MotoGP Markiem Marquezem. Irlandczyk z Północy dodał również, że nie zamierza ścigać się do czterdziestki jak Valentino Rossi.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
W odróżnieniu od Marqueza czy Lewisa Hamiltona w Formule 1, Rea może pochwalić się pięcioma tytułami zdobytymi pod rząd. W tym roku wydawało się, że pochodzący z Ballymeny jeździec znajdzie pogromcę. Imponujące otwarcie miał debiutujący w WSBK Alvaro Bautista, który wygrał pierwszych jedenaście wyścigów.
Rea jednak nie poddał się i w drugiej połowie roku odwrócił losy rywalizacji, zapewniając sobie tytuł na dwa wyścigowe weekendy przed końcem sezonu. Nabrał pewności siebie i jak sam mówi, nie bałby się konfrontacji nawet z Markiem Marquezem.
- Z pewnością byłoby to mile widziane - powiedział Rea w wywiadzie dla włoskiego Corriere dello Sport. - Nie jestem niepokonany, więc może nie trzeba Marqueza, bym znalazł pogromcę.
- Z pewnością byłby on w czołówce. Można zmienić mistrzostwa, motocykl i opony, ale jego talent i mentalność nie wyparują.
Czempion World Superbike nie miał także nic przeciwko udania się na terytorium Hiszpana - do MotoGP, jednak tylko razem z Kawasaki.
- Nigdy nie mów nigdy. Na tym etapie swojej kariery raczej zostanę w World Superbike, ale gdyby Kawasaki zdecydowało się na taki projekt, to chciałbym być zaangażowany. Na tę chwilę to co łączy mnie i Marqueza, poza tytułami, to fakt, iż obaj kibicujemy Barcelonie.
Rea odniósł się także do Valentino Rossiego, legendy wyścigów motocyklowych. Włoch pomimo 40 lat na karku będzie jeździł w MotoGP minimum jeden kolejny sezon. W przypadku 32-letniego Irlandczyka z Północy ważną rolę odgrywa rodzina.
- Podziwiam Valentino z tysiąca powodów, nie tylko jego długiej kariery, która jest mieszanką determinacji i wytrwałości. Nie znam swojej przyszłości, ale nawet gdybym każdego kolejnego dnia kochał ściganie coraz mocniej, to nie sądzę bym jeździł tak długo jak on. Valentino nie założył jeszcze rodziny, a ja mam dwójkę dzieci i nie możemy nieustannie podróżować - zakończył Jonathan Rea.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze