Rea coraz bliżej tytułu
Jonathan Rea szykuje się do jedenastej rundy sezonu WSBK, która w najbliższy weekend odbędzie się na torze Magny-Cours we Francji. To ostatnie w tym roku zawody w Europie. Potem mistrzostwa udadzą się do Argentyny i Kataru.
Jonathan Rea, Kawasaki Racing Team
Gold and Goose / Motorsport Images
Podczas poprzedniej rundy w Portimao, która odbyła się po długiej przerwie letniej, Rea wygrał dwa wyścigi i powiększył swoje prowadzenie w mistrzostwach. Na Magny-Cours będzie miał pierwszą szansę na przypieczętowanie piątego tytułu z rzędu.
- To ekscytujące, że jedziemy na Magny-Cours, ponieważ wydaje się, że poprzednie zawody w Portugalii odbyły się już dawno temu - powiedział Jonathan Rea. - Jestem gotowy wrócić na motocykl.
- W miniony weekend szef mojej ekipy - Pere Riba, miał ślub. Spędziliśmy ten czas z całym zespołem, dobrze się bawiąc - dodał. - Teraz już skupiamy się na Magny-Cours. Na tym torze wymagana jest dobra stabilność podczas hamowania oraz ustawienia pozwalające na dobrą zmianę kierunków jazdy. Czuję, że jesteśmy dobrze przygotowani. Wykorzystamy mocne obszary ZX-10RR, ale w niektórych będziemy musieli pójść na kompromis. Będziemy spoglądać jednym okiem na warunki atmosferyczne, drugim na osiągi. Tu pogoda nigdy nie jest pewna.
Rea, który już pięć razy wygrywał na Magny-Cours, ma 91 punktów przewagi nad Alvaro Bautistą.
Drugi z zawodników Kawasaki Racing Team – Leon Haslam, który nie ścigał się tu od 2015 roku, jest piąty w klasyfikacji mistrzostw, z szansami na trzecie miejsce.
Leon Haslam, Kawasaki Racing Team
Photo by: Gold and Goose / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze